Wpis z mikrobloga

Wiecie co jest najgorsze w narkotykach? To że są zajebiste. Świadczy o tym fakt że nikt od nich nie może odejść. Mogą niszczyć Ci organizm, rodzinę a i tak ciężko się od nich uwolnić. Jak miałem 14 lat i pierwszy raz jak zapaliłem to stwierdziłem że tylko debil wolałby alkohol zamiast marihuany. Różnica między tymi dwoma używkami była kosmiczna. Zupełnie nowe doznania. 2 lata później przeprowadziłem się do większego miasta, zmieniłem towarzystwo i przestałem palić. Dostałem się do dobrego liceum. Ostatnio nastąpił kolejny przełom. Spróbowałem opiatów i mdma. Różnica między nimi a marihuaną jest taka sama jak między marihuaną a alko. W przypadku mdma stałem się bardziej otwarty na ludzi. Od 22 do 5 rano nie zszedłem z parkietu. Poznałem masę ludzi, z każdym fajnie mi się rozmawiało. Extazy w ogóle nie siadło mi na mózgu. Nie zachowywałem się dziwnie. Po prostu miałem na wszystko ochotę. Jak słyszę gdy ktoś z kieliszkiem wódki w ręce mówi że narkotyki to #!$%@? i #!$%@? to dochodzę do wniosku że nie ma na ich temat żadnego pojęcia. Problemem narkotyków jest to że usuwają problemy tylko z naszych głów i że są najlepszą rzeczą na świecie.

#narkotyki #narkotykizawszespoko
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@calin @RSGoldie kurde, nie spodziewałem się, że ktokolwiek zareaguje. Jakiś czas bawiłem się w dragi, potem zacząłem czytać o medytacji i pracy nad sobą, generalnie doszedłem do tego, że musi być opcja, żeby osiągnąć stan umysłu podobny do tego po dragach. W skrócie-medytacja, mindfullnes i praca z umysłem. Polecam
  • Odpowiedz