Wpis z mikrobloga

#bettercallsaul

Troszkę charakteryzatorzy i oświetleniowcy pokpili sprawę, bo student Jimmy z pierwszego odcinka wygląda na czterdziestaka, po Gusie też widać ząb czasu - owszem, przedtem też różnie bywało, ale nigdy nie było tak mocno #!$%@? jak dziś.

Akcja z zemstą na młodych była mocna - myślałem, że Jimmy skruszeje i odpuści, ale widzę, że jednak nie. Swoją drogą, te telefony to zdaje się ściema - normalne telefony sprzedawane jako chroniące prywatność. Przy okazji - jak byli w kominiarkach to myślałem, że ten większy to Huell - okazuje się, że nie, Huell to ten mniejszy, ten większy to jakiś noname.

I trzecia refleksja - o forshadowingu w BB/BCS już powiedziano wiele, był nawet chyba jakiś wykop na głównej o tym. Jestem już wyczulony na to i tytuł (chyba książki) "Howard's End" na początku odcinka może okazać się z czasem bardzo proroczy.
  • 8
@haes82: a jeżeli chodzi o telefony, to nie chodzi o to czy to jest skuteczne czy nie. Jimmy nie sprzedaje tego jakimś mózgowcom - wystarczy powiedzieć, ze kupujesz za gotówkę, bez paragonu i są dlatego niewykrywalne, o ile często zmieniają.

No i jest to łącznik do BB, bo Jimmy miał właśnie taką szufladę telefonów, któe często zmieniał.
@haes82: @Bovril: @FrasierCrane: Ten drugi to gość, który pojawił się w pierwszym sezonie, jako jeden z "ochroniarzy", których chciał zatrudnić Pryce (informatyk od Hummera); chodzi o scenę na parkingu, w której Mike obezwładnia kozaczącego gościa i wyrzuca jego pistolety do śmietnika, a drugi ulotnił się jak to zobaczył.
@haes82: Howard's End to tytuł filmu. Dzięki temu wiemy, że akcja tej sceny działa się na początku 1993 roku (po ogłoszeniu nominacji do Oskarów i przed ich rozdaniem).