Aktywne Wpisy
WielkiNos +609
Pani wiceminister odwiedziła więzienie kobiece na Grochowie i tak ją poruszyło, że kobiety, które się tam znalazły z powodu popełnienia przestępstwa przebywają w takich samych warunkach co mężczyźni, którzy popełnili podobne przestępstwa, że teraz nie może spać po nocach zastanawiając się czy więzienie nie jest dla kobiet zbyt uciążliwe.
#pieklokobiet #bekazlewactwa #wiezienie #dyskryminacjamezczyzn #rownouprawnienie
Oskaros +8
Z drugiej strony jeśli budda to wielki słup mafiozów to dlaczego nigdy nie wpadł ani nie ma ani jednego promila takiego tyci tyci dowodu że coś go łączy z mafiozami.
Sam prowadzę firmę i wiem jak wygląda skarbówka, trudno jest w tych czasach robić wałki. Tzn inaczej. Walki jest robić prosto ale równie prosto jest w nie wpaść, a trudno jest zrobić wałki które nigdy nie wyjdą na jaw. Nawet ten ziomek
Sam prowadzę firmę i wiem jak wygląda skarbówka, trudno jest w tych czasach robić wałki. Tzn inaczej. Walki jest robić prosto ale równie prosto jest w nie wpaść, a trudno jest zrobić wałki które nigdy nie wyjdą na jaw. Nawet ten ziomek
Muszę się wam wyżalić. Zakochałem się w niskiej, slodziutkie różowej z 24 lvl nie jakaś miss świata taka 7/10 spotykaliśmy się, było spoko lecz w pewnym momencie zerwała że mną kontakt bez wyraźnego powodu.
Ostatni raz widziałem się z nią pod koniec maja, miałem jakikolwiek kontakt w połowie czerwca. Uznałem że nie ma co wariować i szukać na siłę kontaktu z dziewczyną, która chyba nic ode mnie nie chce (choć w sumie zastanawiam się czy to nie była jakaś próba która oblalem). Od tamtego czasu nie mogę sobie ze sobą poradzić. Prawie codziennie płaczę jak nikt nie widzi, chleje jak #!$%@? i to naprawdę do momentu kiedy mi się zrywa film, chodzę smutny, przygnebiony, myślę o niej codziennie i w sumie tylko w pracy przybieram maskę i udaje że jest ok. Jako że nie jestem piwniczakiem i przegrywem od tamtego czasu spotkałem się może z 10 różowymi ale w żadnej nie widzę potencjału i porównuję je do tamtej dziewczyny, w sumie nawet więcej niż raz nie chce mi się z nimi spotykać, chodzę na 4 razy w tygodniu na boks i 2 razy na siłownię i to w sumie jedyne momenty kiedy o niej nie myślę, ale po 10 min od wyjścia z klubu znowu czuje się fatalnie. Jak się naprawić, zapomnieć o niej i znowu zacząć żyć? Jak tak dalej pójdzie to skończy się alkoholizmem bo to w sumie mój jedyny sposób na radzenie sobie z myślami o niej. Nie chcę sobie zmarnować życia tym bardziej że naprawdę podobam się różowym. Poradzicie mi coś proszę bo się wykończe... #feels #zwiazki #rozowepaski #zalesie i jakaś popieprzona #depresja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}