Wpis z mikrobloga

@Fallriv: nie zgadzam się z przedmówcą - Pillars jak i każda produkcja Daedalic począwszy od Deponia Doomsday to nieporozumienie, 'gry' przechodzące się same, o wybitnie niskiej ilości interaktywnych elementów i zagadek

na tle stawki wyróżnia się zdecydowanie The Inner World wraz z sequelem z przygodówek point & click, The Infectious Madness of Doctor Decker z niestandardowych (tutaj mamy text parser jako mechanikę, bardzo w typie Her Story), z inspirowanych starożytnością niewątpliwie
  • Odpowiedz
@strus_j: akurat to, że się same przechodzą to dla mnie nie jest problem - cenię głównie fabułę, klimat i narrację. Zagadki są na drugim planie, wręcz nie lubie gdy są na siłę utrudniane lub nie mają sensu logicznego (przykład chociażby serii Syberia, która ma tak idiotyczne dla fabuły zagadki, że odpadłem od tej gry bo nie mogłem zdzierżyć tego i wczuć się w klimat xD).

Tak czy inaczej sprawdzę wszystkie polecane
  • Odpowiedz