Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki pomozcie wyjsc z tej z------j sytuacji xD.
2 tygodnie temu zacząłem nową prace. Jest to praca fizyczna, sami faceci. Z miejsca dostałem ksywę hehe "młody". Po tygodniu jeden ze "starych" pyta mnie kiedy będzie ciasto na wkupne. Ja się trochę zdziwiłem bo do tej pory w żadnej pracy żadnego wkupnego nie przynosiłem i nikt o tym nie mówił. Odpowiedziałem, że ja nie piekę i jeszcze by się otruli xD a on no to faktycznie nie piecz. Mija kolejny tydzień a ten sie już chamsko pyta gdzie jest k---a ciasto i żebym kupił jak nie umiem piec xD i że mnie w domu nie nauczyli to on mi mówi xD zależy mi na tej robocie i jestem nowy więc mu nie powiem żeby w---------ł xD Dodam ze z całej grupy ok 10 osób tylko on sie o to sapie, reszta ma w------e xD Mirki co robicz xd

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 13
Ciasto na urodziny, rocznice, śluby, narodziny awanse i inne takie to tak ale o wkupnym nie słyszałam. Muszę sprzedać w moim korpo. Kolejna okazja na ciasto w pracbazie (ʘʘ)
  • Odpowiedz
Zapytaj go czy mu stara w chałupie nie piecze, a potem daj mu dychę i każ z---------ć po ciasto do sklepu, i niech resztę przyniesie koniecznie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Powiedz mu, że staropolskim zwyczajem, to się gości witało chlebem i solą, więc jak ktoś tu ma kupować ciasto, to tylko on. No a jeśli nie, to niech s-------a i nie zawraca ci d--y.

No ale wiem, że tak nie powiesz, więc tylko rzuć, że nie będzie ciasta i tyle. Niech s-------a.
  • Odpowiedz
HałaśliwaSamica: postaw się bo jak pokażesz że może tobą rządzić to tak będzie cały czas

jakby się dalej czepiał o ciasto to możesz np. zatroskanym głosem zapytać dlaczego tak ciągle pyta o to ciasto, w domu go nie karmią? to może lepiej żebyś kupił mu jakieś racje żywnościowe, bo ciastem to się nie naje? ;)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To też są ludzie. Albo obrócisz to w żart, albo powiesz "nie", albo będziesz robił to, co ci każą. Żart z chlebem i solą jest najbezpieczniejszy, bo odbijasz piłeczkę i gość sam nie wie, czy to łyknąłeś czy nie.
  • Odpowiedz