Wpis z mikrobloga

@Kalafiorek_Zaglady: macie jakieś zarzadzenie żeby ciąć wszystko co wyrzucacie? ostatnio przejeżdzaliśmy z ziomkiem koło decathlona i mnie namówił żebym z nim kontener ogarnął, myślę sobie #!$%@? czemu nie
kilka par adidasów i nike znaleźliśmy ale wszystkie miały takie same rozcięcia z boku, zastanawiam się czy to po prostu pracownik #!$%@? czy macie przykaz?
@some_dev: Pamiętam jedną taką sytuację, gdzie rzecz można było naprawić na miejscu w sklepie. Ale nie, bo trzeba spisać protokół i zaznaczyć że jest na zniszczenie.
Jeżeli klient przychodzi do sklepu, reklamuje produkt a góra stwierdza że nie nadaje się do dalszego użytku, wtedy ten produkt faktycznie jest wyrzucany do kontenera.
@some_dev: Jeśli cięcia były równe, no to wygląda to na jakiś perfid byle mieć wymówkę. Wiadomka że jeśli przychodzi klient i reklamuje buty, potem ktoś z działu chce je obejrzeć i widzi że te cięcia to wałek, to jak najbardziej można takiej reklamacji odmówić, co się dzieje dalej z tymi butami to już wolna wola.
@Kalafiorek_Zaglady: Znaczy cięcia, dokładnie 4 kreski ~10cm były na każdym bucie tam, rozcięty był też namiot i dętka, także to raczje nie próba wyruchania decathlona tylko już bezpośrednio przez pracownika zrobione. Dzięki za odpowiedź