Wpis z mikrobloga

@ZdarzaSie: Przechodziłem to, ale tylko jeden raz na SORze o 2 w nocy, i co by było ciekawiej siedziały tam jakieś stare baby na poczekalni, środa 1:50 w nocy. Też zastrzyk w dupę, ból odszedł, 3 dni później urodziłem podobnego. Sam moment urodzenia i potem mocz w kilku kolorach ale to jest ulga ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ZdarzaSie współczuję stary, miałem też atak kolki nerkowej, trwała tydzień, raz SOR oraz byłem też na oddziale urologii ale przeszlo.
Ból taki, że pierwszym razem padłem na łóżko i się zwijałem z bólu. A później ciągle uczucie jakbym chodził przebity prętem stalowym na wylot, raz ból z przodu raz z tyłu. Masakra, nie polecam nikomu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Największa ulgę przynosiła gorąca kąpiel, niestety tymczasową ( ͡