Wpis z mikrobloga

Fajna imba będzie. Kolega mieszkał z żoną i dzieckiem w mieszkaniu podarowanym przez ojca. Tzn. było jego wyłączną własnością przed zawarciem małżeństwa. Potem mieszkał tam z żoną i dzieckiem, potem się rozwiódł, sam awansował, dostał służbowe mieszanie w innym mieście, to mieszkanie zostało dla żony i dziecka, bo myślał sobie że żona już nie jego, ale dziecko dalej jego, to niech sobie mieszka.
Teraz młody zdał maturę i idzie na studia. Kolega uznał, że sprzedaje mieszkanie, by kupić młodemu mieszkanie w mieście, gdzie będzie studiował. Czyli była żona (bez prawa do alimentów, bo to ona miała udokumentowanego bolca na boku i ona chciała rozwód by iść do bolca, więc nie walczyła o alimenty, bo liczyła na kasę bolca, ale ją wystawił xD) idzie do #!$%@? na bruk. :D
  • 61
  • Odpowiedz
@FrasierCrane: jeśli mieszkała tam na zasadzie najmu grzecznościowego, i nie ma podpisanej umowy najmu to może choćby zaraz kazać jej zniknąć i ona nie ma tu przepisów ktore by ja poparły. Nawet jeśli jest tam zameldowana. Wiem bo sam to przerabiałem pozbywając się mojej ex z mieszkania.
  • Odpowiedz
@Dutch: Ja nie wiem kogo Sąd się dobrem kierował ale raczej tylko i wyłacznie matki skoro ona nie ma pełnej opieki tylko ma #!$%@? 1 dzień więcej i z tego tytułu dostała półtora tysiąca alimentów. Dzieci połowę miesiąca u ojca spędzają, on funduje im wakacje, droższe wydatki itp. a jeszcze musi na pasożyta płacić.
  • Odpowiedz
@Okex: nie da się zasiedzieć wynajmowanego mieszkania. Da się zasiedzieć takie gdzie się np wlamiesz (xD) ale jak masz jakakolwiek umowę, nawet ustna to nie
  • Odpowiedz
Niestety kolega jeszcze nie wie, że w Polsce zgodne z prawem wywalenie z mieszkania kogoś, kto bezprawnie tam mieszka, to droga przez mękę i lata użerania się z systemem...


@motokate: A nieprawda :) Wystarczy #!$%@?ć na bruk własnoręcznie lub z pomocą, razem z całym dobytkiem (warto pamiętać, że na wiele rzeczy w domu żadnych papierów nie ma i nie można udowodnić własności) i zdążyć poustawiać trochę własnych rzeczy (przede wszystkim
  • Odpowiedz
Chodzi wam o alimenty na żonę czy syna? Bo jak na syna to powinien płacić, a najbardziej #!$%@? są sytuacje jak ktoś musi płacić alimenty na żonę.
  • Odpowiedz
@Neoplan: ale fakt ze kolega wyjechal od zony i mial ją w dupie to juz was nie razi? Ona poswiecila swoj czas dla dziecka i utrzymywala mieszkanie i dziecko ze swojej kasy juz was nie obchodzi? Koniec koncow ten kolega ani palcem nie kiwnal w wychowywaniu dzicka ( w koncu mieszkanie dostal od starego)
  • Odpowiedz
ale fakt ze kolega wyjechal od zony i mial ją w dupie to juz was nie razi?


@Mr_Gray: Ej, stary, ona sobie znalazła bolca i to tak nieudolnie, że zostało to udokumentowane xD Sąd pewnie przy rozwodzie przyznał jej opiekę nad synem, jak to zwykle bywa. Z posta nie da się wywnioskować jakie relacje miał potem ojciec ze swoim dzieckiem, ale skoro pamiętał o mieszkaniu i wiedział o zdanej maturze,
  • Odpowiedz
@motokate: Stać go na prawnika.
@Arachnofob: Relacje z matką nie były ponoć najlepsze pod koniec. Poza tym "na bruk" w sensie metaforycznym, bo ona ma jakąś robotę (myślę że zarabia koło średniej krajowej) i będzie ją stać by coś tam sobie wynająć, ale komfort życia się obniży jak jej zostanie na życie nie 3000 tylko 1500, bo trzeba mieszkanie wynająć.
@r4do5: Ona na szczęście się nie
  • Odpowiedz
@Mr_Gray: Nie utrzymywała ze swojej kasy. On płacił (i cały czas płaci) na dziecko. Tylko na nią nie. Wyjechał już po rozwodzie.
@Bellie: Nie bezdomną. Stać ją by sobie coś wynająć, bo pracuje i przeciętnie zarabia. Ale nie będzie już na ciuchy i kosmetyczki. ;)
  • Odpowiedz