Wpis z mikrobloga

@vind: nie, ale w żaden sposób ten wózek nie przeszkadza w przechodzeniu obok czy otwieraniu drzwi do piwnicy i nawet nie o to tutaj chodzi,
  • Odpowiedz
@benetti: Może bym tak sobie w publicznym paku między alejkami postawił szopę, wszakże nikomu w przechodzeniu nie będzie przeszkadzać :D
Skoro nie jest to ich prywatna przestrzeń to powinni mieć na tyle rigczu, żeby tam wózka nie zostawiać.
  • Odpowiedz
@vind: nie no porównanie mistrzowskie, ale odpowiem, na postawienie takiej szopy nie zezwala prawo, ale wracając do korytarzy to skoro nie jest to moja "prywatna przestrzeń" to mogę wg ciebie położyć przed drzwiami wycieraczkę?
  • Odpowiedz
@vind: Boże, jak ja nie znoszę Was ludzie, którym wszystko przeszkadza. Tego nie wolno, tego nie wolno, tego nie wolno, nikomu nie wadzi, ale nie wolno i już! Dziwimy się skąd te baby i dziady zgredziałe, ale już wiadomo skąd.
  • Odpowiedz
Czyli gdyby wózka tam nie było, to jak rozumiem butelki i śmieci mogą rzucać na podłogę? ()


@mahisna: a skąd ty taką głupotę wymyśliłaś? Brak przyzwolenia na śmiecenie jest rzeczą tak oczywistą, że nie przyszło mi do głowy, że trzeba to wam zaznaczać.

@benetti: Wycieraczka pod drzwiami nie wpływa znacząco na estetykę części wspólnej i nie zabiera zbyt wiele przestrzeni, gdyby natomiast każdy na korytarz wpieprzył
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: Korytarz to nie prywatny schowek.


@vind: tak, doskonale zrozumiałam co miałeś na myśli w poprzednich komentarzach i nie musisz powtarzać. Dokładnie do tego się odnosiłam. To nie prywatny schowek, choć nikomu to nie przeszkadza w niczym zupełnie, ale nie wolno i już. Przeszkadza dla zasady. Będziesz wspaniałym staruchem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: Nie wiesz czy komuś przeszkadza czy nie, jeżeli ktoś robi im takie złośliwości to może i przeszkadza (uprzedzając oburzenie - nie, nie popieram takiego rozwoju sytuacji, trafił swój na swego). Tak czy siak jest to brak kultury i nie powinno się doprowadzać do sytuacji, w której ludzie będą musieli zwracać uwagę na to, że ktoś się #!$%@? zachowuje.
W ogóle "nikomu to nie przeszkadza", ale jak jednak komuś przeszkadza to
  • Odpowiedz
@vind: ale ja komentuję Twoje wypowiedzi. Tobie przeszkadza dla zasady. Dla mnie to nie jest #!$%@? zachowanie. Moi sąsiedzi trzymają wózki przed mieszkaniem, w korytarzu. Niczego nie zastawiają, przejście jest swobodne, a oni mają więcej miejsca w domu. Według mnie powinniśmy być dla siebie jakimś wsparciem i żyć razem w zgodzie, jak normalne społeczeństwo, a jeżeli coś komuś w czymś przeszkadza, to cywilizowanym zachowaniem jest uprzejmie zwrócić uwagę. Dla mnie tak
  • Odpowiedz
@benetti: Już ktoś to pisał, ale dopiszę jeszcze raz - prawo również nie pozwala na trzymanie czy składowaniw swoich rzeczy (wózków, rowerów itp) na korytarzach, klatkach i tym podobnych.
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: Mi przeszkadza, bo to brak szacunku do przestrzeni wspólnej i zagracanie jej. Nie dla zasady. Jeżeli jest tam tyle miejsca to niech zastanowią się na spotkani rady czy co tam mają nad zrobieniem tam prywatnych komórek lokatorskich czy czegoś takiego. Poza tym przeczytaj co napisał Morit.
  • Odpowiedz