Wpis z mikrobloga

@Kypy: @tomekamila: no sorry, to jest wykop, w razie czego tu nie będzie nikt pamiętał i dopytywał, jak się rozwija ciąża czy poroniłam czy nie. Nie znacie mnie osobiście. Nie będziecie w tym uczestniczyć. Oczywiście, że moi znajomi i dalsza rodzina dowie się dopiero za 2 miesiące, jeśli będzie wszystko ok. W internecie moge pochwalić się wcześniej. Jak widać, są ludzie, ktorzy są mili i nie wciskają mi, że mam
  • Odpowiedz
@savanna miej gdzieś takie teksty. Ja nie czekałam do końca pierwszego trymestru z wiadomością. Dla mnie dziecko już było i nawet gdybym je straciła, to czemu mam o tym nie powiedzieć?
  • Odpowiedz
@aleksandrett: dzięki. Ja rozumiem, że do 12 tyg. ryzyko poronienia jest dość wysokie, dlatego też nie mówię o tym całej rodzinie, wszystkim ciotkom i znajomym, ale tak naprawdę dziecko można stracić na każdym etapie ciąży, przy porodzie, po narodzinach. A teraz medycyna potrafi bardzo dużo, więc jest trochę bezpieczniej. Po trzech miesiącach nagle nie znika magiczna granica. Ja chcę poczekać aż usłyszę bicie serca, czyli pewnie do 9-10 tygodnia maks.
  • Odpowiedz