Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zawsze bylem mocny anon #przegryw, ale aktualnie jestem po 7 spotkaniach z mlodsza kobieta. Każde z nich było pełne emocji, jedno z nich nawet jak sama stwierdziła spełnieniem jej małego marzenia. Już na pierwszym spotkaniu wylądowaliśmy na spontanie w klubie. Taniec, dotyk był i wszystko oprócz pocałunku. Dlaczego nie próbowałem jeszcze jej pocałować? Otóż ma niemiłe doświadczenie z innym kolesiem typu #lobuzkochamocniej który się do niej agresywnie przystawiał na imprezie. Jak sie dowiedzialem potem to podobno jakis kursant szkoly podrywu. Obmacywał, próbował pocałować i dziewczyna ogólnie ma traumę, bo gdy odrzuciła go nie umiejąc z godnością znieść porażki był agresywny. Dlatego z uwagi, że jest to dziewczyna, która nigdy nie była nigdy z żadnym chłopakiem bliżej wolę nie przeciągać struny. Na naszym ostatnim spotkaniu, które w sumie odbyło się wczoraj było bardzo dobrze (grill z ekipą) Sama się lepiła do mnie i to bardzo. #dotyk ekskaluję, tu złapię za kolano, pomiziam, obejmuję ją nie w przyjacielski sposób ale nie raz od niej usłyszałem "Nie, bo on tak robił" (chodzi o tego agresywnego kolesia) ja to oczywiście odbijam zaraz z humorem chwytając ją np. za pierś ale na chwilkę i pytając "Jak? taaak?", ona wtedy zła na mnie nie jest ale rozbawiona bo nie dobierałem się do niej nigdy nachalnie i ona wie, że ja się tak nie zachowuję. Drugi powód nie pocałowania jej jeszcze to gdy np. daję jej buziaka na przywitanie czy pożegnanie ona nie daje centralnie swoich ust, tylko lekko przechyla głowę tak jakby to miało być w policzek i tak staram się tego buziaka dać w usta choć ostatnio było centralnie w usta i to z obu stron. I w sumie sam nie wiem teraz, nie chcę przegiąć. Z poprzednią dziewczyną rozegrałem to tak, że odwiozłem ją pod sam dom pomimo, że mieszkała jakieś 50 km ode mnie a poruszam się tylko komunikacją miejską a zaraz miałem z centrum ostatni powrotny i pod jej domem po prostu to zrobiłem, ale wiedziałem, że mogę. Tutaj jest inaczej, dziewczyna nie doświadczona, młoda i po nie przyjemnym incydencie z kolegą. Druga sprawa, wczoraj gdy jechaliśmy na tego grilla powiedziała mi, że to prawdopodobnie ostatnie spotkanie bo jedzie na wakacje a potem chce się uczyć bo będzie w klasie maturalnej. Na miejscu jakby zmieniła zdanie i mówiła, że zabierze mnie na studniówkę i że może jednak ten czas w roku szkolnym znajdzie. Mnie denerwuje takie gadanie, bo wiem, że gdy komuś zależy znajdzie chwilę czasu by się spotkać. Powiedziałem po prostu, że spoko jak znajdzie czas to niech pisze, a jak nie będzie miała dla mnie czasu to mówi się trudno i żyje się dalej. No i teraz pytanie do was Panowie, pałeczkę jeśli chodzi o spotkanie zostawiłem po jej stronie, więc jak się nie odezwie samemu też nic nie robić, czy spróbować coś zaproponować jednak?

#wychodzimyzprzegrywu #podrywajzwykopem #jakzyc #tinder

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 10
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

prawdopodobnie ostatnie spotkanie

może jednak znajdzie czas w roku szkolnym


skad ty sie urwales? ona przez caly rok szkolny bedzie zyc normalnie, tobie rzucila bajeczke, a pojawi sie ALPHA to bedzie ja ruchac nawet podczas nauki

do tego jakis agresywny koles z przeszlosci... wg mnie najpierw trzeba sie uporac z przeszloscia, a potem poznawac kolesi a nie "tak mi nie rob bo on tak robil"
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: juz teksty ze bedzie się uczyć bo w klasie maturalnej itp itp hahah chlopie,ja chodzilem tez do 3 klasy czyli klasy maturalnej i kolezanki z mojej klasy normalnie chodzily z chłopakami i mialy czas na imprezy,spotkania itp. Juz zaczyna lecieć w kulki. Pewnie spotyka się z tobą zeby cię ponaciągać na jedzenie,picie itp. Tak wlasnie robią teraz te młode siksy po 16-19 lat. A w między czasie puszcza się bez
  • Odpowiedz
WybitnyStarzec: Jak wy sobie to wszystko komplikujecie... Ile ty masz lat żeby zastanawiać się nad takimi głupotami "czy teraz ja mam się pierwszy do niej odezwać, a może ona powinna, a może lepiej będzie jak ja jednam specjalnie nie będę się do niej odzywać i będę czekać aż ona zrobi ten pierwszy krok" ??? Nie łatwiej po prostu jak normalni ludzie porozmawiać? Czemu z nią nie pogadałeś, nie poruszyłeś tego tematu
  • Odpowiedz