Wpis z mikrobloga

Sytuacja ze wczoraj.
Siedzę sobie ze znajomymi w pubie. Pub już w sumie zamknięty, ale po znajomości mogliśmy sobie korzystać z ogródków na rynku i siedzieć tam, popijając, co chcemy. Rozmowa trwa w najlepsze. Jest nas czworo. Wokół już żadnej żywej duszy. Wtem przyjeżdża samochód, parkuje nieopodal, wyłącza silnik, ale zostawia samochód na światłach i nie wychodzi z niego. Mija 5, 10, 15, 20, 25 minut. Po około 30 minutach podchodzę do niego, pukam delikatnie w szybę w celu przypomnienia prawdopodobnie śpiącemu królewiczowi o wyłączeniu świateł, bo po prostu nie odpali silnika. W odpowiedzi widzę błędne spojrzenie, chłop wykręcony we wszystkie strony, wystraszony, schował dłonie pod koszulkę wykręcił się jeszcze trochę i padł z powrotem na fotel. Stwierdziłem, że gość jest naćpany, ale nawet nie miałem pojęcia czym. Odszedłem kawałek i zadzwoniłem na 997. Odbiera pani operatorka i mówię, że tu i tu jest taki gość, przyjechał samochodem, zachowuje się podejrzanie, rzuca go na fotelu i boję się, że mógłby próbować gdzieś pojechać dalej i zrobić komuś krzywdę. Zgłoszenie przyjęte, policja **niedługo* *przyjedzie. Zastanawiałem się, czy nie wyjąć gościowi kluczyków w międzyczasie, ale obawiałem się sam o swoje zdrowie, bo nie wiedziałem, jak zareaguje. Mija więc piętnaście minut, pół godziny, czterdzieści pięć minut. Dzwonię jeszcze raz, informuję, że zgłaszałem sprawę i chciałbym dowiedzieć się, co się dzieje ze zgłoszeniem. W odpowiedzi słyszę znów, że policjanci są w drodze. Czekam zatem dalej. Minęło półtora godziny. Kierowca wyszedł z samochodu, zostawiając otwarte szyby, z niemałym trudem udał się w nieznanym kierunku. Policja przyjechała po 1h 40m, gdy już było po wszystkim. Czy serio w mieście z 25000 mieszkańców dzieją się takie cuda o 4:00 nad ranem, że żaden patrol nie potrafi przez ponad 1h 40m przyjechać na niepokojące wezwanie? Jak dla mnie żenada.

#pytanie #gownowpis #policja #patologiazewsi #narkotykizawszespoko
  • 6
@k0rdian: 25k mieszkańców to taka większa wioska :P. 1 patrol na noc to pewnie max. W Polsce jest za mało policjantów i dlatego często się długo czeka na interwencje bo jeden wyjazd na izbę wytrzeźwień z takiej miejscowości to minimum godzina.