Wpis z mikrobloga

Rzadko jeżdżę trasą Lublin - Zamość, ale jestem w lekkim szoku jakimi prędkościami tam się porusza przeciętne auto.

Ja jechałem 120-130km/h i WSZYSCY mnie wyprzedzali. Toć to nawet na ekspresówce przeciętny kierowca tak szybko nie jeździ bo tymi jeżdżę często, a mówimy to o zwykłej krajowej drodze z limitem 90.
Jedziesz sobie te 120 a tu koło Ciebie autko bzik i duża była różnica prędkości. Na takich mijankach ze słupkami chciałem sobie sprawdzić ile taki co mnie wyprzedził idzie.. przy 160km/h odpuściłem a dalej się oddalał.
Jeden taki kierowca to normalka, ale to że każdy z rzędzu mnie brał i mykał koło mnie gdzie ja miałem 120-130 to mnie to zaskoczyło.. bo z czyms takim się szczerze nie spotkałem. Nawet jadąc eską, jak lecisz 140 to wyprzedzasz większość osób.

#zamosc #lublin #krasnystaw #polskiedrogi
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@r5678: To nic nowego. W narodzie jest jakaś taka... no nie wiem - fobia bycia z tyłu. Ja nieraz po mieście poruszam się z prędkością 60km/h to i tak wszyscy mnie wyprzedzają. Nic nowego - na motocyklu mam to samo. Każdy na siłę chce być przede mną. Głupota.
  • Odpowiedz
Dosyć dużo razy robiłem tę trasę busem ze względu na studia i pamiętam jak bus którym jechałem wyprzedał ciężarówkę, która zrobiła miejsce zjeżdzając lekko na pobocze, a wyprzedzającego busa postanowił zacząć wyprzedzać gość w becie. Pierwszy i ostatni raz byłem w aucie jednocześnie wyprzedzającym i wyprzedzanym ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Spójrz sobie na mapę najniebezpieczniejszych dróg w UE (śmiertelność/km), DK17 jest w bardzo ścisłej czołówce.
I jak pewnie potwierdzisz, na ranking nie wpływa standard techniczny tej trasy.
  • Odpowiedz
Ja jechałem 120-130km/h i WSZYSCY mnie wyprzedzali.


@r5678: Bardzo typowy błąd poznawczy u kierowców.

Wyprzedzali Cię tylko ci którzy jechali szybciej, ale ponieważ tylko takich kierowców widziałeś (i zwracałeś uwagę), miałeś wrażenie że jechałeś
  • Odpowiedz