Wpis z mikrobloga

@RobertKowalski: Ehh... Teorie spiskowe a serio, wystarczy ogarnąć podejście polskiego społeczeństwa do broni i ile głosów można ugrać na zaostrzeniu a ile na liberalizacji.
Zwykła Brzytwa Ockhama, a oszolomy wolą wymyślać teorie o sluzeniu Żydom, ruskim, Amerykanom i lewakom z UE. ¯\_(ツ)_/¯
@Polinik @mathix ja zaś widzę błędne przekonanie, że motłoch ma jakieś własne opinie na konkretne tematy. Tak naprawdę społeczny odbiór broni zależy od tego, jaki klimat wokół niej tworzą politycy i media, 2 ściśle związane ze sobą środowiska. Jeśli byłaby potrzeba, by Polacy broni chcieli, to gwarantuję, że po paru miesiącach słupki poparcia w tym temacie zmieniłyby się diamteralnie. Wystarczyłaby odrobina karmienia pozytywną propagandą i racjonalnymi argumentami - już widzę te nagłówki
Jeśli byłaby potrzeba, by Polacy broni chcieli, to gwarantuję, że po paru miesiącach słupki poparcia w tym temacie zmieniłyby się diamteralnie


@Pantokrator: No, czyli przyznajesz, że teraz nie chcą -- a wykreowanie potrzeby chcenia to kolejne zasoby przed wyborami i otwieranie kolejnego frontu walki z totalniakami, Wybiórczą i TVNem.
Jakoś mnie nie dziwi, że nie palą się do tego i wolą zagrać na te miliony, których głosy można stracić, zamiast próbować
@Polinik jak sam widzisz, wyraźnie napisałem, że to, co ludzie chcą nie ma znaczenia i tak naprawdę, to nie oni "nie chcą", tylko władza nie chce. Jakby władza chciała, to by ludzie też chcieli. Innymi słowy, pisanie o tym, czego chce motłoch, to mylenie skutku z przyczyną. Tak, by znów ludzie chcieli, trzeba by było przestawić wajhę i tu masz rację - ale fakt, że wajha ostatnie 3 lata była ustawiona tak,
Tak, by znów ludzie chcieli, trzeba by było przestawić wajhę i tu masz rację - ale sam fakt, że wajha ostatnie 3 lata była ustawiona tak, a nie inaczej, jest znamienne.


@Pantokrator:
Ponownie -- wykreowanie tej potrzeby, owszem, jest możliwe, ale nie z dnia na dzień i nie bez angażowania zasobów -- w tej chwili łatwiej zagospodarować obecne emocje niż kreować nowe.
@Polinik ale to już chyba ustaliliśmy. Ja jedynie piszę, że to nie jest ewentualny argument na korzyść PiS, z serii "dokonują racjonalnego wyboru,", bo na zmianę stanu rzeczy mieli 3 lata i wystarczyło tylko chcieć. Chociaż może to i dobrze, że nie "ocieplali strzelectwa", bo z ich talentem, kampania byłaby równie pełna finezji, co spadająca cegła.