Aktywne Wpisy
Alvarez17 +2
#przegryw mieliście osobę towarzyszącą na studniówce? Ja w sumie nawet nie miałbym kogo zapytać i poszedłem sam, a też jestem osobą która wolałaby umrzeć w samotności niż komuś zawracać Dupę i może dobrze zrobiłem, ale no sam fakt tego że nie miało się z kim jest przegrywowy
bencvallan +36
powitajcie nowego członka KRS - Krajowej Rady Sądownictwa
#polityka #sejm #prawo #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
#polityka #sejm #prawo #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
1. tworzenie postaci/drużyny jeszcze przed rozpoczęciem gry i cała związana z tym zabawa
2. sam początek gry, gdzie poznaje się co i jak (Świątynia Prób w Fallout 2? Hell yeah? ( ͡° ͜ʖ ͡°))
3. ten moment po samym początku, gdzie zwykle mamy nieco więcej swobody, całą przygodę przed sobą, ale nie do końca wiadomo też, czego się spodziewać
4. środek gry, gdy już ją dobrze znamy, wiemy, na czym stoimy i w pełni poświęcamy się przygodzie
5. moment pod koniec gry, gdzie zamykamy poszczególne wątki
6. sam koniec gry, gdzie pokonujemy ostatnie przeszkody, wszystko jest już jasne i można wreszcie zacząć coś nowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
DYSKUSJA!
#crpg
Ok, wiem, lolol, comedy genius z mojej strony, wracamy do tematu ;)
Komentarz usunięty przez autora
Jrpg były lepsze w tym aspekcie.
A najfajniejsze momenty to odkrywanie kawałka historii albo nieoczekiwane zwroty akcji. A te najczęściej są oczywiste
@
1. tworzenie postaci, losowanie statystyk setki razy, żeby wylosować 18/00 siły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. lochy Irenicusa, które same w sobie są świetnym poziomem. Mam z nim ciepłe wspomnienia zwłaszcza dlatego, że były w demo BG2, więc przed zakupem ograłem to dziesiątki razy na różne sposoby.
3. wyjście z lochów w Promenadzie
Za dzieciaka uwielbiałem. Potrafiłem spędzić kilka godzin losując postać w baldurach.
@Lisaros: A przypomnij mi - czy to nie było tak oskryptowane że pierwsza zdobyta kopalnia się wyczerpywała po kilku tygodniach?
i najlepiej jeszcze raz przejść grę :)