Jedziemy z kumplem z Warszawy do Wrocławia i mamy na blablacara gościa. Dżordż. Myśleliśmy, że Brytyjczyk, a tu podchodzi młody człowiek o śniadej karnacji i mówi (po polsku):
- Cześć! Jestem Dżordż. Jestem Portugalczykiem. Jadę do Wrocławia do kolegi, bo ma... (tu mu brakło słowa) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DZIEŃ.
@miscyfion: a, faktycznie, mój błąd, ale wciąż dla kogoś kto nie ogarnia za bardzo języków poza polskim i trochę angielskim brzmiałoby to jak choroba gardła xD
Jeśli mam 201 cm wzrostu, różowa ma 195 cm, a nasi rodzice między 180-185 cm jest szansa, że nasze dzieci będą miały jakieś marne 180 cm? Nie chce mieć syna niższego ode mnie xD.
- Cześć! Jestem Dżordż. Jestem Portugalczykiem. Jadę do Wrocławia do kolegi, bo ma... (tu mu brakło słowa) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DZIEŃ.
Trzeba przyznać, że wybrnął elegancko (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
#blablacar #heheszki #jezykpolski