Wpis z mikrobloga

Mój potężny mózg właśnie naszła potężna rozkmina, że sukcesem a zarazem zmorą naszych czasów jest to że zaspokojenie potrzeb najniższego rzędu jest bezproblemowe. Przez to łatwo zamiatać inne problemy pod dywan, bo potrzeby biologiczne mamy zawsze zaspokojone a z bilogicznego punktu widzenia to nam wystarcza. I można tak sobie bezpiecznie wegetować, a problemy się nawarstwiają. To wcale nie o mnie jak coś.
  • 6
@LeVentLeCri: Nie o to mi chodziło, bardziej o to że jak masz jakiś problem a jesteś "głodny" to musisz go rozwiązać bo będzie on przeszkadzał ci w walce o przeżycie. My takiego zagrożenia nie mamy więc wiele problemów potrafimy zamiatać pod dywan, po czym można wyciągnąć z czasem spod tego dywanu niezłe gówno.