Wpis z mikrobloga

#stellaris

Nie mam w zwyczaju się chwalić, ale tym razem zrobię wyjątek.
94% to prędkości badań, to chyba mój rekord.

Rozgrywkę już wygrałem poprzez federację, ale ciągnę to dalej, bo chciałem wypróbować utopię, a wygrałem nim zbudowałem jakąkolwiek nową strukturę. Jedynie udało mi się zasiedlić pół pierścienia pod cybrexie.
No ale gram sobie dalej, nasze jest 3/4 galaktyki. Właśnie dobijamy 4 ostatnie planety wrogiej federacji (z naszą są 3 federacje), przerobiłem się na roboty, zacząłem budować kolektory słoneczne wokół słońca, zasiedliłem cały pierścień mieszkalny i nadal nie ma kryzysu, a jestem już prawie gotowy.

EDIT.
OK już mam fizykiem 105% ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz
źródło: comment_u6yE03ZJLfVMy7VYxDmQu4Nywpll3nDr.jpg
  • 15
@RedBaron: @xyzzy: Idiotyczne jest to, że mogę produkować sobie obywateli. Czyli, ze co? Produkuję tez nowe świadomości? Więc czym oni się różnią od zwykłych syntetyków? No i się trochę nudno zrobiło, bo mam właśnie pierwszą wojnę od 100 lat, a megastruktury buduje się potwornie powoli, bo mogę budować tylko jedną naraz. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@orkako: jak śmieszna flotka ( ͡° ͜ʖ ͡°) grasz na easy żę dajesz z nią rade ? ja przed zrobieniem megastruktur i wynalezieniem cyborgów miałem 2 po ~100k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kaiborr: Galaktyka nie była duża, tworzymy największą federację (my budowaliśmy pokój, a oni się po drugiej stronie galaktyki a wzajem zagryzali), to i tworzyłem technologiczne państwo wystrzeliwując z badaniami naukowymi do góry jak rakieta. Po rozwaleniu najmocniejszego z sąsiadów (Miał sporą przewagę and każdym, ale nas było wówczas trzech) kolejne podboje stały się proste.
Kryzys mam ustawiony na 0.75 więc liczę, że damy sobie radę. A jak nie to mam kilka
@Kaiborr: Ostatni raz grałem ponad rok temu. Pamiętam, że byłem w szoku jak mi wyskoczyły 4 razy potężniejsze floty od całej mojej armii. Wiem, że kryzysy zostały całkowicie przebudowane, ale nie chciałem ryzykować przy pierwszej grze.
@LibertyPrime: Miałem sporą populację. Ponad 53 kolonie i 540 mieszkańców. Teraz jest więcej. Niestety cierpi na tym mój poziom rozwoju naukowego. Kosztuje mnie bardzo dużo wysiłku aby go utrzymywać na stałym poziomie.