Wpis z mikrobloga

Moja żona jest wegetarianką. Jeszcze jakiś czas temu jadła mięcho normalnie, ale jakoś tak później jej zbrzydło i przestała całkiem. Ale jest fajnie, nikomu się nie narzuca, usmaży mi schabowego jak trzeba, no generalnie nie wojuje swoją dietą.

No I dopiero ostatnio, bylismy w resto, mega głodni bo cały dzieńw podróży nic nie jedliśmy i w menu nie było nic wege. Wiecie co zrobiła?


#rozowepaski #wegetarianizm #weganizm
  • 170
  • Odpowiedz
@Logytaze: chyba dalej nie rozumiesz. On tylko ubolewa nad tym, że zamiast pochwalić pozytywną postawę to Ty prujesz się o słownik. I powstaje pytanie czy ważniejsze jest, żeby ludzie ograniczali spożycie mięsa czy żeby poprawnie używali rzeczowników.
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok: Ludzie nie jedzą mięsa z różnych powodów i jeśli laska nie je go bo jej nie smakuje to skąd to zdziwienie, że będąc głodna zjadła coś co jej nie smakuje? Ja nie jem jabłek bo nie lubię ale gdybym była głodna to bym się nawet nie zastanawiała, ale nie uważam tego za powód do dumy czy bycia "normalnym". Wegetarianizm z przyczyn ideologicznych ma zupełnie inne podstawy i polega na czym
  • Odpowiedz
@Magnolia-Fan: OP napisał, że jego żona jest wegetarianką, a chwilę później, że zamawia i zjada pulpety. Wyprowadziłem go z błędu, a wy teraz staracie się udowodnić, że można być wegetarianinem jedzącym mięso. Zabawny jesteście.
  • Odpowiedz
@Logytaze: Wegetarianizm moze byc z powodow ideologicznych - np. milosc do zwierzat. Rownoczesnie jest dieta. Dieta to kazdy sposob zywienia. Zapijanie chipsów Colą to tez jest dieta.
Prawd jest tyle, ile ludzi, tak na marginesie.
Nigdy nie myslalem, ze: „przeciwienstwem wegetarianizmu jest dla ludzi miesozerstwo”. Skad mozesz wiedziec, co myslalem? Projektujesz mi cos? Czlowiek jest wszystkozerca, jego pokarm to w uproszczeniu swiat roslin i swiat zwierzat, takze produkty pochodzenia zwierzecego. Moglbym
  • Odpowiedz
@mtkc
@Logytaze Jest wegetarianką od np. dwóch dni, a nie od roku i dwóch dni ;-) Każdy wegetarianin kiedyś pewnie jadł mięso. Więc wg was ma po prostu krótki staż wegetarianizmu. A ona ma prawo uważać cokolwiek chce :-)
  • Odpowiedz
@Podjudzacz: Wegetarianizm może być motywowany ideologią, ale nie musi. Nic z twojej złotej myśli nie wynika, ponieważ dieta wegetariańska charakteryzuje się własnie tym, że jej ''użytkownik'' wyeliminował mięso z dań. Dlatego istnieje tyle egzotycznych nazw dla diet. A ty te definicje kwestionujesz. Czy osoba na diecie ketogenicznej może spożywać kilogram batoników dziennie? Czy osoba na diecie ''paleo'' może spożywać wyłącznie mięso pochodzące od ryb? Walczysz z wiatrakiem, który powszechnie nazywamy słownikiem
  • Odpowiedz
@Logytaze: no jak tam sobie chcesz. Tylko powiem jeszcze, że dzięki ludziom takim jak Ty zwyczajni ludzie raczej stronią od różnego rodzaju "wielkich idei". I chyba dla Ciebie ważniejsze od tego żeby ludzie jedli mniej mięsa jest ot żeby żyli zgodnie ze słownikowymi definicjami
  • Odpowiedz
@Magnolia-Fan: Zaskoczę ciebie. Może tego nie wiesz, ale możesz jednocześnie posiadać światopogląd i mówić poprawnie w ojczystym języku. Jeśli posiadasz przynajmniej przeciętne IQ to powinieneś poradzić sobie z takim multitaskingiem.
  • Odpowiedz
@Magnolia-Fan: Nie podjudzaj go xD
On ma „system error”, bo ktos przez 364 dni byl wegetarianinem, 365 dnia nie, jakas inna nieokreslona dieta, nie-wege, zawierajaca mieso, a od 366 dnia znowu jest wegetarianinem xD No jak tak mozna!
Przeciez w ksionzkach i internatch napisali, to trzeba slepo wyznawac! Jak ktos sobie stworzy diete „prawie wegetarianska”, prawie, bo 99% wege - to hurr! durr! ukamieniowac, jak smial miec w sobie cos ze
  • Odpowiedz
  • 3
@Logytaze Jeżeli twoja żona sporadycznie je mięso to nie jest wegetarianką. Może sobie tę pozycję wykreślić z CV, a ty natomiast doinformuj się czym jest wegetarianizm. Poczytanie od czasu do czasu słownika nie zaszkodzi.

Ja jestem przykładem osoby która nie je mięsa prawie wcale i nie narzucam innym swoich upodobań.
Dlatego, że raz na jakiś czas zjem kiełbasę z grilla unikam jakichkolwiek określeń typu wegetarianin itp. Jak ktoś pyta to mówię, że
  • Odpowiedz
@Gronie: No i za to ciebie chwalę. Nikt tutaj nie stara się udowodnić, że wegetarianizm jest wspaniałą dietą nadludzi. Mowa tylko o myleniu pojęć. Czym innym jest ograniczone spożycie mięsa a czym innym wegetarianizm, który całkowicie je eliminuje. Sam jest w związku z normalnie odżywiającą się osobą. Wędlin z lodówki nie wyrzucam.
  • Odpowiedz
@Podjudzacz: jeśli chodzi o słownikową poprawność to gość ma rację. Jeśli chodzi o promowanie diety bezmięsnej (wolę nie używać słowa "wegetariańskiej") to robi spory błąd. Tacy ludzie zrażają innych do pozytywnych działań
  • Odpowiedz
@Magnolia-Fan: No ma racje, bo nie jest wege ktos, kto spozywa badz spozyl posilek miesny. Co nie zmienia faktu, ze mogl nim byc do chwili tego posilku i moze nim zostac od nastepnego posilku. Oczywiscie nie bedzie to wtedy 100% wege, o czym pisalem, ale kto powiedzial, ze musisz byc w roznych dziedzinach na 100%?
  • Odpowiedz