Wpis z mikrobloga

@rales: śmiejecie się, ale jak pracowałem na Gibraltarze i mieszkałem w La Linea - małe miasto na granicy Gibraltaru, na południu Hiszpanii - to chodziłem do kilku klubów i tam tacy wypucowani faceci po solarce z wyrównanymi rzęsami, brwiami, zarostem i fryzurą mówiącą "Jestem w #!$%@? chadem" to był standard. I laski na to leciały, dosłownie nieraz widziałem, że kałuże po sobie zostawiały xd