[ililmil]

Mirunie! Potrzebuję dobry #hydraulik we #wroclaw, nie mam pojęcia co się dzieje, ale zalewa mi całkowicie łazienkę (nie jestem w stanie nawet ustalić z którego miejsca, ale wydaje się, że z toalety). Kompletnie się na tym nie znam, macie jakiegoś sprawdzonego hydraulika, żeby też nie wykorzystał mojego braku wiedzy i żebym nie przepłaciła? Help (╯︵╰,)

[klokupk]

@ililmil jak nie używasz niczego to nie cieknie? Nie widać skąd wycieka woda? Zalana łazienka to chodzi Ci o to, że na podłodze jest woda? Jak splukujesz czy coś to nie leci nagle?

[ililmil]

@klokupk nie widzę skąd wycieka woda, nie ma żadnych zaciekow na ścianie, nie widzę też żeby gdzieś kapalo z rury, na podłodze stała woda. Powycieralam i teraz nie widzę, żeby szło dalej, ale generalnie ok 2h nie było mnie w łazience i nagle cała zalana, to się powtórzyło drugi raz (wczoraj wieczorem było to samo, ale rano było sucho, myślałam, że może jednorazowo coś podczas kąpieli rozlalam). Nie zauważam żeby przy spłukiwaniu

[klokupk]

@ililmil posprawdzaj ręką, albo najlepiej weź kawałek papieru i przejedz po rurze opływowej tej grubej na dole z tyłu, po spodzie spluczki i na różnych łączeniach czy nigdzie nie jest mokro. No chyba że masz geberit w ścianie

[ililmil]

@klokupk kurcze chyba faktycznie na tej grubej rurze z tyłu jest delikatnie mokro, w sensie nie kapie aktualnie, ale czuć że coś było. Orientujesz się może, czy naprawa czegoś takiego mnie dużo wyniesie?

[klokupk]

@ililmil złap dwoma rękami i spróbuj docisnac mocno, podejrzewam, że rura wejdzie i po problemie. Przy spłukiwaniu wody tam będzie cieknac. Możesz docisnac, wytrzeć do sucha, spuscic wodę i sprawdzić znowu czy mokro

[ililmil]

@klokupk wiesz co, ja generalnie bym tak spróbowała zrobić, ale to jest wynajmowane mieszkanie i boję się, że będzie tylko gorzej jak ruszę... Nie znam historii napraw tego miejsca, więc cholera wie czy i jak to nie było już kiedyś "robione". Ale dzięki w każdym razie za rady, spróbuję ogarnąć jakiegos fachowca lepiej ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[symis]

@ililmil: to zadzwoń do właściciela, może ma jakieś ubezpieczenie z fachowcem do takich napraw. Ew kogoś może polecić.

[ililmil]

@symis właśnie z początku nie mogłam się dodzwonić i trochę zaczęłam panikować, ale przed chwilą mi się udało i jest podobno jakiś hydraulik ze spółdzielni i mam go ściągnąć, w sumie już ogarnęłam. Ale dzięki za radę! :)