Wpis z mikrobloga

Stulejo-studniówka

tak klasa maturalna, nadchodzi ten czas kiedy padają słowa '' za 100 dni matura '' z ust ukochanej nauczycielki
gdzie kiedy jak i kto ma grać, no i za ile ? no to wam powiem odrazu żeby nie przedłużać, 300zł, i to na gminnym zadupiu a standardy mocno zaniżone bo u nas skromnie ma być, my nie jak te elitarne prestiżowe szkoły w miastach wojewódzkich
jak się okazało opłata za 1 sztuke człowieka była najwyższa w powiecie, a warunki dość średnie
i tak mieliśmy czas do zamysłu, ale zasady były '' każdy ma zap*erdalać i bawimy się '' przez nauczycieli, i oczywiście elitarne stowarzyszenia uczniów tzw. wygrywów, im to mocno odpowiadało
ja miałem dość chłodny stosunek do tej imprezy, wiedziałem że nie będe się świetnie bawił, wiedziałem że przyjde sam
no i tutaj was zaskocze, nie byłem wyjątkiem
no i zaskoczenie drugie, nawet wygrywy= chłopaki ( dziewczyny oczywiście stanowcze nie ) starali się sprawić żeby pary były tylko szkolne, bez przyprowadzania chłopaków przez dziewczyny, no bo to ma być nasze wspólne koleżeńskie świętowanie i pożegnanie
oczywiście to był świetny pomysł, jednak nie wypalił wiadomo, do tego zaraz przejde
ja stanowczo stwierdziłem że ide, a w myślach miałem naj*banie się
czemu? nie miałem nic do stracenia, no i kumpel mnie namawiał stwierdziłem że to i tak koniec szkoły to pójde
nadszedł ten dzień tak, sobota dzisiaj ta wixa ta
bliski kumpel ( tak ten od akcji z prezerwatywami ) od samego rana pisał mi sms, na messengarze na facebooku '' jakie to będzie r*chanie i jaka to wixo najba nas czeka do białego rana ''
jakie to dziewczyny wystrojone wymalowane w zwiewnych sukniach będą tańczyły a on między nimi
ja oczywiście potwierdzałem wszystkie jego prognozy, doskonale wiedziałem że to jego marzycielskie wysrywy
on sam ja sam, jak u innych pary to miało okazać się na miejscu bo nic nie było jasne
wieczór się zbliża ja sobie na komputerze, no ale alko trzeba ogarnąć, ja za wczasy skombinowany hajs
rodzice przeczuwali co się święci, ale było spokojnie bo dorosły tylko żebym się nie nap*erdolił do nieprzytomność
kumpel kupił jakieś gówno-setki, ja pierwsze co wziełem to 0,5l vódeczki i też coś mniejszego smakowego wiśniówke czy inna cytrynówke, alkoholu tam miało nie być oficjalnego
no ale oczywistością było że jakieś chłopaki przyniosą i nie będa chcieli pić to poleją kieliszki
no i tak nas zawieżli autami pod ten ośrodek hotel nie wiem co to było
oczywiście pierwsze co się rzuciło w oczy to dwie tajemnicze sylwetki stojące przed wejściem, i dziwnie giboczące się w ciemnościach szampańskiej zabawy
szybko wykminiliśmy że to ta mniej lubiana część towarzystwa, po naturalnym przywitaniu zapytaliśmy ''czemu nie wchodzicie '' a oni odpowiadają że tak czekają na kogoś ( na nikogo nie czekali ) i że nie wiedzą o której to się zaczyna
no ciężko wykminić kiedy to się zaczyna jak całe towarzystwo było w środku, albo właśnie przyjeżdzali i wchodzili
oczywiście chłopaki bez dziewczyn
ja natychmiastowo vódeczka kilka łyków z gwinta, fajka odpalona po skończeniu wchodze
cała śmietanka towarzyska już w środku
rzecz jasna każdy nas przywitał każdy od siebie coś dodał, uśmiech poudawany
w środku jednak pełny nihilizm ( przegryw mocno walił po deklu ) no i dużo spraw na głowie tutaj nie chce o nich pisać ale dodatkiem było że dziewczyna która bardzo mi się podobała ( chyba taka jedyna co o niej fantazjowałem) miała wpaść z bolcem, także nic śmiesznego
no i jak było z parami, bo to pewnie was ciekawi
no to chłopaki nawet te wygrywy w większość byli sami, tylko dwóch było z dziewczynami reszta sama
a dziewczyny oczywiście 99 % ze starszymi bolcami, w tym moja czikulinka no i była jedna bez chłopaka, tak przegrywka (one istnieją, musisz uwierzyć ) 1/10 ona jedyna na tinderze nie mogłaby wybrzydzać
całe kolesiostwo i nepotyzm siedziało koło siebie
zanim zaczeło się to oficjalne gówno, przywitania jakieś prezentacje wiecie ten szajs co się odp*erdala przed ludżmi, ja już miałem flache na wykończeniu, powiem wam że po upojeniu czułem się jakby każdy miał kija w dupie, i był tam tylko ze względu na pokazówke i po zdjęcia
no i tak coś tam odj*baliśmy grupowo, już nie pamiętam
no i miała zacząć sie teraz ta najba dla uczniów
ja wstawiony, patrze na kumpla ( tego od akcji ) a on pełen smutku w oczach i zrezygnowania patrzy to na telefon a to na siedzące wokół pary, widać że coś nie grało
popijał sobie te swoje vódeczko-drinki czy co on tam miał, ale widać że i to nie potrafiło załatać jego serca
może zbyt emocjonalnie do tego wszystkiego podszedł ( sam po studniówce o tym wspominał ) i czuł żal do siebie że mnie i siebie namawiał na przyjście
istotnym problemem była również muzyka, no poprostu ch*jowa jak się domyślacie disco-polo podobne gówno i jakieś piosenki dla zakochanych, tutaj żaden z chłopaków nie udzielał entuzjazmu, każdy narzekał czemu nie jakieś techno rapsy albo nawet chociaż hity z radia,
była jakaś kapela disco-polo bo w tamtym roku podobno był dj i walił ostre bu bu bu bu - tak mówiła nauczycielka, więc trzeba było zadowalać się piosenkami typu '' ram pam pam my we dwoje a on sam ''
tańczyły pary z połówkami, a ci co przyszli sami to siedzieli samotnie
mało kto kogo zaprosił do tańca, jasne że kilku odważnych się znalazło i zapraszało do tańczenia dziewczyny z połówkami
ale pozostali mieli mocno wyj*bane, może chcieli ale odpuszczali sobie
ja tam tańczyłem, ale z kim to nie pamiętam, pamiętam że brałem losowe osoby i nie potrafiłem tańczyć tym samym wykręcałem im dłonie
w tym czasie jeden przegryw zezgonował i z głową wisząca w dół siedział na krzesełku, ja oczywiście podbiłem i się spytałem '' co się dzieje ziomuś '' a ten coś tam bulgotał do siebie, a po jakimś czasie wstał i polazł do drzwi na zewnątrz w środku drogi tak go zarzuciło, całe szczęście się nie zrzygał
wygrywy zaś przeklinały że wyj*bali w błoto 300 złotych i wymieniali co za to można było kupić
ja już wstawiony żartowałem do dziewczyn kumpli nie wiedząc o czym mówie, a jedna do mnie mówi '' ty to taki żartowniś jesteś '' a ja w myślach '' spierdox '', ale przejdżmy do mojego najlepszego ziomka
tańczył jakby walczył ze swoimi demonami, chyba uświadomił sobie odwieczną prawde że nici z r*chania
zaś moja fantazja wtulona w swojego bolca bawiła się znakomicie
chłopaki bardzo chcieli techno bo mieli już dość p*erdolenia o miłość i zakochaniu, w sumie to było dyskryminujące skrajny rasizm samotnych osób których było dość sporo,
moja fantazja na chwile gdzieś wyskoczyła z bolcem a w mojej głowie pojawiały się okropne myśli, które szybko musiałem zapić alkoholem
każda dziewczyna się wytańczyła oprócz tej wspomnianej jedynej, jej nikt nie zaprosił do tańca
nawet spierdoxy mieli na nią wyj*bane, przez chwile nawet chłopaki o tym wspomniały
to było dość przykre, bo o ile chłopaki liczyli na taką możliwość i zabezpieczyli się alkoholem oraz chłodnym podejściem do sprawy, to akurat ona przeżyła szok
pewnie zazdrościła laską 6/10 wzwyż że się tak bawiły ze swoimi chłopcami, no ale co ja poradze
uznaliśmy ze zgrają że przenosimy się w plener przed budynek, bo już ciężko było znieść te p*erdolenie disco-polowców '' kochanii bawimy się nie siedzimy kochanii '' po czym puszczali piosenki o k*rwa miłość
i tak w 6 wyskoczyliśmy, po drodze zawinełem vódke ze stołu nauczycielskiego gdy całe te towarzystwo tańczyło jakieś kaczuchy czy inne gówno
przez jakiś czas było nawet dość fajnie, widać że każdy opowiadał co będzie robił po szkole żartował nawet ci małomówni po alko bawili sie lepiej niż te kije w d*pie co cały czas byli na sali
nie było że nie pijemy, było że pijemy
chociaż jeden to już był w innym świecie molekuralnym, i wcale mi to nie przeszkadzało
póżniej wróciliśmy na sale ale już w 4 bo dwóch uznało że tutaj jest fajniej niż tam
po jakimś czasie siedzenia, i próbie rozbujania niektórych ludzi ( niewykonalne ) postanowiłem że już sp*erdalam, i na tym się to wszystko skończyło
#przegryw
Mescuda - Stulejo-studniówka 

tak klasa maturalna, nadchodzi ten czas kiedy padają...

źródło: comment_wLQSiRIwaCZAV11mCw7mAPTVp9hjHesD.jpg

Pobierz
  • 3
@Mescuda: Ja pamiętam, że też nie chciałem iść na studniówkę. Ostatecznie do pójścia przekonał mnie kumpel (175 cm wzrostu XD, ale za to morda 9/10, a bajera 100/10) - powiedział, że on też idzie sam, bo nie chce wydawać 240 zł na osobę towarzyszącą, skoro może bawić się z innymi dziewczynami za darmo. Jak się później okazało jedna z lepszych lasek w szkole trzy dni przed studniówką sama za siebie zapłaciła