Wpis z mikrobloga

Dlaczego kierowcy po wpadnięciu w poślizg blokują koła i patrzą jak ściana się zbliża prowadząc do uszkodzenia bolidu? Vettel w ostatnim wyścigu w GP Niemiec tak pogrzebał swoje zwycięstwo, teraz Stroll w treningach też wpadł na trawę i urwał przednie skrzydło... przecież nawet na kursach prawa jazdy uczą, że w takim wypadku trzeba odpuścić hamulec i próbować skręcić, bo koła wtedy mają większą szansę na odzyskanie przyczepności która by mogła zmienić tor jazdy...
#f1
  • 31
  • Odpowiedz
@neverest: i tak wiadome że już niewiele można zrobić na mokrym, kierowca jest pasażerem a blokują bo może w ten sposób chcą ograniczyć uszkodzenia jakiś podzespołów, które przy kręcącym się kole są bardziej narażone na uraz.
Sam się zastanawiam nieraz czemu np. nie spalą gumy by odwrócić samochód, zmienić kierunek ale jak pisałem, na mokrym przyczepności już się nie złapie, na suchym bardziej możliwe.
  • Odpowiedz
@Consigliere_96: wtedy byśmy mogli się zastanawiać, czy dał za dużo gazu i się zakopał, czy urwał któreś koło i to go zatrzymało :) ale już temat zblokowanych kół byłby nieistotny, bo nie byłby wtedy "pasażerem", co wielu relacjonujących wyścigi uwielbia powtarzać.
  • Odpowiedz
@neverest: Ogólnie chodzi o to, że nie masz pewności, że uda ci się wyratować samochód. Dlatego wolą hamować do samego końca by wytracić jak najwięcej prędkości i żeby podczas uderzenia zniszczenia były jak najmniejsze. Czasem lepiej jest przywalić w bandę przy 200km/h niż przy 300km/h
  • Odpowiedz
@neverest i reszta - tylko wy zdajecie sobie sprawę,że oni tego nie robią czy 50 km/h na godzinę ? XD odpalcie u znajomych na PC z kierownicą rfactor lub Assetto Corsa i poczujcie chociaż w ułamku co to znaczy jazda bolidem. Ps. oni nie mają opcji "trakcja 120%" . Zrobiłem z 300-400 godzin na kierownicach bez Force Feedback i z FFB i coś tam wiem jak się jeździ . Jak dodam do
  • Odpowiedz