Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siostra zapytała mnie czy zostanę chrzestnym jej dziecka. Wszystko spoko, zgodziłem się, ale jestem niewierzący.Czy to nie jest delikatnie nieodpowiednie żeby w chrzcie brał udział ktoś kto nie wierzy w to przedstawienie? Siostra niewidzi problemu i to jest dla mnie najważniejsze, ale i tak czuję że coś tu jest kurczę nie tak.
Chrzestny bierze jakiś czynny udział w tym, czy sobie tylko stoję za rodzicami dziecka?

#bekazkatoli
#gimboateizm
#kiciochpyta
#cyrk

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 7
  • Odpowiedz
@arekarek: To prawda, że przestrzeganie zasad w obecnych czasach jest przereklamowane. Mireczek się tam pytał też, czy będzie musiał tylko stać za rodzicami dziecka xD Otóż nie, bo chrzestni także składają publiczne wyznanie wiary i inne #!$%@?. ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: hipokryzja popycha hipokryzję. Po co w ogóle chrzcić dziecko? Jeśli bedzie wierzyło w Boga to samo sie ochrzci w odpowiednim czasie. Chrzest, komunia i cale to bycie rodzicem chrzestnym to jakiś obyczajowy żart skupiający się tylko na odpowiedzialności finansowej 2/3 razy w zyciu ochrzczonego
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: twoja rola sprowadzi sie do tego co napisal @bemol14 pozniej przez okolo 10 lat na wielkanoc trzeba dawac kase i na koncu na komunie duzo kasy, pozniej masz jakies 15-20 lat spokoju i na slub trzeba dac jescze wiecej kasy i to juz wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°) tam te #!$%@? o jakichs wychowaniach to mozna sobie do dudy wsadzic.
  • Odpowiedz