Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zmiana życia nie jest łatwa. Jest zupełnie trudna. Ostatnie moje podejście do #wychodzimyzprzegrywu to było napisanie do dziewczyny. Niestety, jak Wam tutaj pisałem, nieskuteczne. Nie odpisała. Teraz żyję w stagnacji, robię swoje rzeczy, ale nie bardzo mam szansę kogoś poznać. Mieszkam w małej mieścinie, nie mam ochoty jeździć na jakieś spędy ludzkie, bo tam pogłębia się mój #przegryw. Może i kogoś bym spotkał, może byłoby miło, ale to wszystko jest chwilowe.. jestem zmęczony chwilami. Chciałbym poznać kogoś na stałe, by zagościła w moim życiu na dłużej. Dlatego czekam na swój powrót na studia, zrobię co w mojej mocy, by wyjść z przegrywu.

A teraz? Trochę zarosłem, więc zmieniam fryzurę. Mordę mam 5/10, ale obecne włosy jeszcze mnie szpecą. Tak więc niby mała zmiana, a dla mnie istotna. I tak krok po kroku do normalnego życia.. bardzo liczę, ze się uda, chociaż nie wiem na jakiej podstawie. Mam głupie przeczucie.

#gownowpis #oswiadczenie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: Zacznij od poprawy samooceny i po prostu zajmij się sobą. To, że jedna, druga, a nawet pięćdziesiąta dupa Cię olała nie oznacza, że jesteś na przegranej pozycji. Napraw wszystko inne, a samiczka znajdzie się sama. Wszystko siedzi w głowie. Też lubię się umartwiać, ale to droga donikąd. Trzymam za Ciebie kciuki.
@Ghost2: Nic się samo nie stanie. Czytaj ze zrozumieniem. Powinien się skupić na sobie: na samorozwoju, na poprawie wyglądu, może znaleźć sobie hobby, a nie desperacko szukać laski. Kobieta nie jest receptą na szczęście. Dopiero wtedy coś ma się szansę zadziać. Taki zdrowy egoizm zawsze dobrze robi.
@Ghost2: Bo co? Bo każda baba interesuje się tylko malowaniem paznokci, plotkarstwem i zakupami? Nie wiem, może patrzę na to ze skrzywionej perspektywy, ale sama mam "męskie" zainteresowania, zawód i obracam się w zasadzie wyłącznie w męskim towarzystwie. Myślę, że zaakceptowałabym każdą nietypową pasję mojego mężczyzny. Może poza hodowlą pająków.
@Ghost2: Ciężko mi cokolwiek doradzić. Nie znam dokładnie Twojej sytuacji. Wiele pasji uprawia się w samotności, a mimo to później ma się do kogo wrócić. Jeśli nie wyglądasz, jak Ricky Berwick (z całym szacunkiem do niego, ale ma realnie nikłe szanse na znalezienie kobiety - okrutna rzeczywistość), jesteś zaradny, nie jesteś bucem, to kobieta się znajdzie, prędzej, czy później. Może musisz obniżyć wymagania? Mam takiego dalekiego, dalekiego znajomego, który - nie