Wpis z mikrobloga

@Enricco:

Pytanie do posiadaczy gówniaków.
Czy kupowaliście może jakieś bujaczki albo leżaczki dla niemowlaków?
Problem mam taki, że mieszkam na 4 piętrze i nie chce mi się wnosić za każdym razem wózka do mieszkania a windy brak, dlatego wózek zostawiam w samochodzie. Jedynym miejscem gdzie mogę położyć bezpiecznie dziecko to łóżeczko, które znajduje się w sypialni.
Stwierdziłem że kupie taki leżaczek albo buajczek, w którym będę mógł mieć dziecko w innych pomieszczeniach (salon, kuchnia). Tylko pytanie czy dzieci lubią leżeć w takich sprzętach? A jeżeli już kupić taki bujaczek/leżaczek to jaki najlepszy? Może ktoś ma doświadczenia.
Po prostu szkoda mi wywalić 2-3 stówy, a gówniak stwierdzi że woli jednak na rękach leżeć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#dzieci #gowniak #pytanie #dziecko #rodzicielstwo #rodzicielstwo
Enricco - @Enricco: 

Pytanie do posiadaczy gówniaków. 
Czy kupowaliście może jaki...

źródło: comment_nzxWNimNYrhcUi6PXpyHOw3bWh1lryqb.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@Enricco hmmm, to jest trudna sprawa. Ja mam 3 bujaki w sumie. Jeden zwykły FP do 9 kg i jest używany najczęściej, drugi kinder Kraft 5w1, był używany teraz czeka i trzeci jakiś stoi w piwnicy. Z doświadczenia po dwójce widzę, że takie rzeczy są tylko na chwilę zebym mogła przygotować śniadanie, ewentualnie odkurzyć. Na dłuższy czas nie chcieli w nich przesiadywać. A o zasypianiu dziecka w bujaki to tylko czytałam w
  • Odpowiedz
@Enricco: odpowiem na wszystkie twoje pytania: to zależy. Jest tak wiele czynników zmiennych, że jak nie kupisz i nie położysz dzieciaka to się nie dowiesz czy będzie chciał tak leżeć. Poza tym poszukaj na olx używanych, szkoda kasy na nowy.
  • Odpowiedz
@Enricco: Kupiliśmy z facebookowej, lokalnej giełdy rodziców używkę, na próbę. Kosztowało to 70 zł, było najprostszej konstrukcji z melodyjkami i wibracją, sprawdzało się długo. Po przekroczeniu granicu roczku trochę zaczęło się rozpadać, ale wtedy córa zaczęła chodzić i przestało to już być użyteczne, więc w sam raz. Niestety, co dziecko to inne przyzwyczajenia - dziecko znajomej miało wymyślny bujaczek z różnymi funkcjami, bajerami itp. ale nie chciało w nim wysiedzieć nawet
  • Odpowiedz
@Enricco:
Mieliśmy, używaliśmy, sprawdzał się dosyć długo.

Dzięki temu bujaczkowi spędziliśmy jedną upojną noc na SORze (po tym, jak bujaczek razem z dzieckiem spadł ze stołu). Ale to akurat nie wina bujaczka ani dziecka, tylko wrodzonej i nieuleczalnej głupoty ojca.
  • Odpowiedz
@Enricco: Kup jakiś prosty i tani. Nie ma co wyrzucać kasy bo i tak dziecko powinno w tym siedzieć krótko. Do salonu polecam takie puzzle piankowe na podłogę. Można kłaść na tym już małe dzieci, bo jest na nich ciepło i w miarę miękko. Potem jest to dobre do nauki raczkowania. Nam poleciła fizjoterapeutka (najlepsze czeskie pianki bo są grube na 16mm).
  • Odpowiedz
@Enricco: Dasz znać jaki model kupiłeś i jak się sprawdzał (a może wciąż się sprawdza?)? Jestem na tym samym etapie co Ty 5 miesięcy temu. :)
  • Odpowiedz