Wpis z mikrobloga

Wiecie gdzie najłatwiej spotkać szczęśliwe rodziny z normalnymi relacjami?W zamożnych domach i tych z wyższej klasy średniej. Jak ktoś mówi mi że jest biedny i szczęśliwy to albo kłamie albo ma dałna. Żadnych wspólnych wycieczek, wyjść do kina itp. za to ciągle poruszany temat braku pieniędzy, przez co każdy zamyka się w swoim biedackim #!$%@?. Janusz myśli od kogo pożyczyć hajs bo centralne nie działa a zima idzie, Grażyna o tym jak zrobić obiad do 5zl, bo czipsy ze starych butów zjedli już wczoraj, brajan o tym że wszyscy grają w god of war 16, a jemu się zacina DSJ, a Jessica płacze bo stara nie dała 150zl na dentystę i znowu dostanie #!$%@? czarna plombę.
I tak się zamyka każdy w swoim #!$%@?, zero rodzinnych interakcji.
Nawet z tym nie handlujcie, bieda orze głowę jak Zetor
#przegryw
  • 43
@ChamskoCytuje: Bieda sprawia, że głupiejesz. Dosłownie:

https://www.princeton.edu/news/2013/08/29/poor-concentration-poverty-reduces-brainpower-needed-navigating-other-areas-life

tl;dr zbadali IQ farmerów w Indiach, którzy zbierają trzcinę, poł roku są biedni i pół roku relatywnie bogaci. Okazało się, że przed zbiorem są głupsi o średnio 13 punktów.

Uprzedzając ewentualne pytania, jestem absolutnie przeciw rozdawnictwu pieniędzy i gwarantowanemu minimalnemu dochodowi.
@ChamskoCytuje: Po czesci masz racje, ale i te biedne rodziny potrafia zyc szczesliwie. U mnie nigdy sie nie przelewalo mimo ze rodzice lapali sie kazdego mozliwego zajecia, nie raz byly problemy z pieniedzmi, ale poswiecili mi i siostrze na tyle czasu, ze wyroslismy na normalnych ludzi. Jasne, moze kina nie bylo i wycieczek klasowych, ale za to byl ogrom wspolnie spedzonego czasu w inny sposob.

Naprawde duzo zalezy od tego jak
@ChamskoCytuje: jak ktoś nie je czipsów z podeszwy, stać go na prywatnego dentystę i nie liczy każdego grosza to jest z "zamożnego domu"? xD U mnie nigdy rodzice nie żałowali mi hajsu na ubrania, na prywatnego dentystę, a moja matka nie liczyła jak zrobić obiad za 5 zł i nie uważam się za jakiegoś zamożnego xD To co opisałeś to jakiś patologiczny przypadek gdzie rodzice przez całe życie zarabiają 1500 zł/mc
@slako: A skąd Ty to wiesz? Znasz takich ludzi? Myślisz, że są szczęśliwi? Gówno wiesz synek. Bieda to horror, to strach o jutro, to frustracja, brak bezpieczeństwa.
I nie zawsze można się z niej wyrwać. Tylko się w niej żyje, a to upadla i radykalizuje.
Te #!$%@? chłopaki na marszu niepodległości to klasa średnia? Nie, to biedne i sfrustrowane chłopaki z pokolenia na pokolenie, pracują za psie pieniądze pod #!$%@? szefem