Wpis z mikrobloga

@Von_Maras: nie we wszystkich robotach da się wziąć nadgodziny, kasy zawsze będzie mało, szczególnie jak jesteś młody i na dorobku to potrzebujesz na auto, wesele, wkład własny na dom itp - no chyba że starzy sponsorują, to się nie #!$%@?. Ale nie wszyscy tak mają. A jak ktoś jest młodym ojcem to już w ogóle #!$%@? żeby to pochytać. Praca w handlu w niedzielę nie ogranicza się do kasy - ja
@Tosca303 człowieku. Mam 24 lata i nieam problemu żeby wyciągnąć 3000-3900 netto. Prace zacząłem bez żadnych umiejętności.
Szuka się takiej pracy żeby dawała kasę a nie bierze gówno robotę. Jak serio trudno to bierzesz co jest i szukasz cały czas.
@Tosca303 pracuje 5-6 dni w tyg . Soboty robię 2x w msc.
A kto komu kazał być kasjerem. Jak potrzebuje więcej niż 2100 to sIla czegoś gdzie oferują tyle. I to nie jest jakiś wyczyn. Kumpel ma robotę przez pośredniaka wymóg to umiejętność używania komputera. 2500-2600 netto za klepanie excela w skarbówce.
Jak ktoś ogarnia biznes to się utrzyma, a jak nie to się nie utrzyma


@Grzolsat: we wrocku jest taki jeden monopolowy i przez zakaz handlu właścicielka tak na oko level 85 sama #!$%@? () zawsze była i dalej jest wielka kolejka (od zakazu jeszcze dłuższa bo starsza pani nie ogarnia tak szybko) i jak widzę ją za ladą to mam ochotę komuś jebnąć w