Wpis z mikrobloga

Nie ma na tym świecie nic gorszego niż piwo z puszki... i tatry, harnasie i inne perły tyskie. Ale ja nie o tym.
Byłem ostatnio na urodzinach chrześniaka i gospodarz szwagier podał kawę mówiąc że to jakaś marka, którą przywiózł z Portugalii. Wszyscy zachwycali się smakiem i aromatem... Na końcu spotkania ogłosił że to Prima. ( ͡ ͜ʖ ͡) Śmiechom nie było końca. Kilka osób autentycznie się
Jak ktoś wrzuci taki tekst o winie czy whisky to wszyscy się śmieją, hehe jak kadarke dać kiperowi to się nie skapnie, tak samo ze złotą lochą, hehehehe

ALE JAK #!$%@? KTOŚ TKNIE MOJEGO KRAFTOWEGO PIWERKA BO TYLKO NA NIEGO MNIE STAĆ (CHOCIAŻ CHCIAŁBYM WHISKY) TO POZABIJAM

ehh, klasyczna hipokryzja #!$%@?
przecież kopyr by Ci jeszcze płaskacza strzelił i kazal #!$%@? z takimi szczynami i jeszcze samemu se je pić.


@DWMT: kopyr to miał kiedyś w jakimś programie TV degustację na ślepo (zamknięte oczy, 5 piw - musiał m.in. powiedzieć jaki ma kolor, kraj pochodzenia i jaki to dokładnie gatunek). #!$%@?ł mnie kiedy w którymś tam piwie wyczuł nutkę... końskiej derki. Nie wiem czy on tak na serio - rozumiem, że są
@haes82 akurat nuty "końsko - stajenne" jakkolwiek absurdalnie by to nie zabrzmiało są bardzo powszechne w piwach dzikich. Dużo bardziej niż rzeczony migdał czy kasztan, z którym się nigdy nie spotkałem. Znaczy migdał bodajże raz, ale to było piwo z dodatkiem aromatów, więc de facto się nie liczy.