Wpis z mikrobloga

@r4do5 miał z przodu miejsce na wyjechanie, siedziałem obok przy stoliku w burgerowni i w razie problemu planowałem przestawić. Ten za mną wjechał w ciągu 2 min kiedy składałem zamówienie. Moje tylne koła stały na końcówce parkingu, ten za mną stał na pasach już, zakładałem, że tam nikt nie będzie parkował.