Wpis z mikrobloga

Mirki doradźcie jak to rozwiązać. Kupiliśmy szafę potrzebną na już w Merkury Market, odebraliśmy z magazynu i zawieźliśmy w miejsce gdzie miała być skręcona. Okazało się, że na oko połowy elementów nie ma a druga połowa jest z jakiegoś innego zestawu (np. zamiast 2 szuflad są 4, nie ma jednego boku szafy, jedne dzwi są ok a drugie z jakiejś innej - totalny miszmasz..). Po kontakcie telefonicznym zostaliśmy poinformowani, że mamy spisać według instrukcji których elementów dokładnie nie ma i jechać z tym (kartką) do sklepu - no chyba ich #!$%@?ło tam nic się nie zgadza co ja mam mierzyć każdą śrubkę i głowić się ze słabej jak barszcz instrukcji których desek nie ma. Dodam jeszcze, że reklamacja trwa 30 dni a szafa potrzebna na teraz :P A po tych 30 dniach jeszcze się okaże, że coś źle sprawdziłem elementy i dalej będzie gówno a nie szafa.

Czy to jest normalne? Nie mogę zwrócić szafy jako "niezgodnej z opisem" i kupić drugą taką samą ? Lub coś w ten deseń. To ich wina i oni powinni się nad tym głowić.

#pytanie #prawo #reklamacja #pytaniedoeksperta #niewiemjaktootagowac #pomocy #budownictwo #meble #afera #prawokonsumenckie
  • 1
  • Odpowiedz