Wpis z mikrobloga

@biuna: U mnie ostatnio sąsiadka chodziła po mieszkaniach i prosiła żeby wyłączać routery jak sie wychodzi z domu, bo jej dziecko ma problemy ze snem i to pewnie przez wifi xD Babka jest młoda i co gorsza jest nauczycielką ( _)
@biuna: Siedzę w piwnicy, jak sam nie włączę, to wiem, że wyłączone. :P

EDIT: Poza tym doprecyzuję - nie twierdzę, że boli mnie głowa od BT włączonego 10 metrów dalej. Boli mnie od nadajnika, który jest w zasięgu metra, czy dwóch.
@gnomos: Od WiFi też, ale tylko przy większym przesyle danych np. kopiowaniu jakiegoś większego pliku po lanie. Inna sprawa, że router mam trochę dalej od siebie i ustawiam go na minimalną moc, z jaką sieć dobrze pracuje.
Nigdy nie sprawdzałem czy od 5GHz też mnie głowa boli.
@TX1683: Ciekawy przypadek wrażliwości na wysokie częstotliwości. Niestety temat wpływu fal elektromagnetycznych wysokich częstotliwości na ludzi (tych z popularnych źródeł typu komórki, rutery itp) jest dość kontrowersyjny i nierozstrzygnięty. Technika zbyt szynko idzie do przodu aby można było robić wystarczająco długie badania na żywych organizmach.
@hellzaq: Nie musisz takich rzeczy fizykowi tłumaczyć. ( ͡º ͜ʖ͡º)

@gnomos Od telefonów komórkowych czasem bolą mnie stawy w dłoniach. Podobnie mam przed burzą. Chyba chodzi o ładunek elektrostatyczny zgromadzony w tych stawach, bo jak byłem dzieckiem i bawiłem się piezoelektryczną zapalarką wymontowaną z zapalniczki i odpowiednio wiele razy strzeliłem sobie iskrą w dłoń, to też zaczynałem odczuwać lekki dyskomfort w stawach.
Nie licząc burzy, to