Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja babcia już nie żyje. Uratowała się z rzezi wołyńskiej. Mało o niej mówiła. Właściwie nam wnukom - nie opowiadała o tym wcale. Swoją relację o tym przekazała dzieciom, i jako tako wiem o tym od ojca.
Na film Wołyń nie poszedłem do kina, bo:
- nie przepadałem za dotychczasową twórczością Smarzowskiego (dla mnie to brutalne gnioty)
- spodziewałem się że doda dużo od siebie, by było więcej krwi, więcej przemocy, więcej wulgarności, więcej gwałtu
Jednak obejrzałem film wczoraj, na #tvpis Z jednej strony upewniłem się, że reżyserem jest przeciętnym, stać go tylko na zaszokowanie. Z drugiej strony to co wiem co przeżyła babcia dostało ilustrację. Kilka razy się popłakałem.


#wolyn #ukraina #babcia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 2