Wpis z mikrobloga

@Dr_Melfi: Nie lubię CBSów, szybko się wypłukują.

Yerba Mate Green Mas Energia Guarana jest bardzo dobra i delikatna w smaku (niedawno skończyłem paczkę :P), ale nie jest jakaś ultra mocna. Po 3-4 zalaniach smak zanika.
@Dr_Melfi: Z Amandy są dosyć łagodne. klasyczna to myślę Amanda Elaborada Con Palo, ale na początek to może lepiej jakąś ziołową tak jak wspomniał @Raffael, Pajarito con Hierbas jest bardzo dobra, ale chyba jeszcze łagodniejsza jest Amanda con Hierbas, z ziołowych to z Campesino jest niezła.
@Dr_Melfi yerba jest na tyle wyrazista w smaku, że przebija wszystko i te dodatki smakowe są zazwyczaj mało wyczuwalne. Dla początkujących najlepsza będzie yerba suszona gorącym powietrzem a nie dymem, czyli wszytko z Verde mate albo Kraus. Z tym pobudzeniem też radzę nie szaleć na początku, bo jak nie pije kawy to po większej porcji kofeiny na raz będzie sraka i tyle z zabawy.
@Dr_Melfi: A kolega popijał już yerbę? Bo to różnie bywa z reakcją na bogactwo i intensywność smaku :) Jak nie, to mate green powinna być spoko, a jak tak - to mogę polecić coś z Argentyny: Amandę, Pipore, albo Rosamonte.

Jest lato, można śmiało zalewać zimnym sokiem pomarańczowym. Choć na ciepło na początek też dadzą radę. Ja zaczynałem od innych, ale wtedy był *nieco* mniejszy wybór :) Niedługo potem odkryłem te
A mieliście kiedyś śmiechawkę po mate? Koleżka wypił przy mnie z 5 kubeczków po 350ml w przeciągu krótkiego czasu i normalnie śmiechawkę miał, ja nigdy tak nie miałem :D