Wpis z mikrobloga

Mirki, zakupilem szosę w styczniu tego roku.
Wydaje mi się że się wkręciłem. Miesięcznie wykręcam 250-350km.
I nasuwa mi się pytanie - czy warto zainwestować w bikefiting? http://oplatypzw.pl/ofertę w okolicy z 600zl. Do tego pewnie dojdzie części. Nie ukrywam jest to pewien wydatek, szczególnie biorąc pod uwagę że wydałem już prawie 4k.
Ogólnie dopasowałem siodełko i kierownice wg. Internetow. Jeździ mi się wygodnie z tym że po 50km dupa odpada mimo wkładki w spodniach.
Rower to Vento 2.0 z siodełkiem fabrycznym.
Myslalem że po wyjeżdżaniu trochę kilometrow(dzisiaj styklo 1500km) tyłek mi się przyzwyczai a tu nic.
Spodenki to decathlinowskie roadc 500.
Trochę to słabe bo po przez dupę nie jestem w stanie przejechać więcej niż 60km jednorazowo. Po prostu nie da się siedzieć, a na stojąco nogi zaraz mam z waty.

A więc podsumowując: warto oszczedIc i wydać hajsy na bikefiting czy kupić sobie siodełko z dopasowanym rozmiarem? A może jeździć dalej dupa się przyzwyczai?
#szosa #rower #rowery i moze #wykoptribanclub
  • 16
  • Odpowiedz
@Hipodups: Dla samego siodełka to chyba trochę nad wyrost, może po prostu przejdź się do jakiegoś lepszego sklepu żeby Ci zmierzyli odległość kości w dupie i dobrali dobre siodło.
  • Odpowiedz
@Hipodups ~300 km na miesiac= 75 tydzien= jedna średnia wycieczka. Troche mały przebieg jak na szose. Zwieksz przebieg/ częstotliwość, kup lepsze gacie np dec 900., i wtedy on zasanawiaj sie nad fittingiem imo.
  • Odpowiedz
@futrzakos: wiem , że mój przebieg jest marny ( ale biorąc pod uwagę że dopiero pół roku to i tak jestem zadowolony xd) wweekendy jak mam czas by pojeździć to więcej niż 60km nie daje rady a kolejny dzień chodzę jak z kijem w tylku. Reszta to dojazdy do pracy. Fakt że dupa boli przez cały dzień nie pozwala mi na jazdę przed pracą na dłuższe przejazdy.
Stąd się zastanawiam jak
  • Odpowiedz
@Hipodups: cały fiting był by fajny ale jeśli masz problem z dupa to bez zmiany siodła się nie obejdzie bo to na 99% nie jest odpowiednie. Na odpowiednim to i bez żadnych gaci będzie wygodnie. Znajdź sklep który będzie miał testowe, jest szansa ze dobrze Ci doradzą i protestujesz to zaproponowane.
  • Odpowiedz
@Pegos: to chyba mam źle siodło. Na moim bez gaci z pampersem równa się ból ogromny i otarcia pachwin gwarantowane. Podjadę do lokalnych sklepów( aż 2 xd) i zapytam a jak nic to gdzieś we Wrocławiu ogarnę bankowo.
  • Odpowiedz
@Hipodups: jest milion filmów o doborze siodełka, dobiera się praktycznie 1 parametrem dasz radę bez fittingu ale fitting to najlepsza rzecz oprócz samego roweru w jaką zainwestowałem.
To siodełko fabryczne jest słabe. Potrzebujesz pewnie szerszego, zmierz szerokość tego co masz teraz.
  • Odpowiedz
@sherkhaan Styczen-marzec jeździłem raz w tygodniu, od marca jeżdżę 4 dni w tygodniu minimum a często nawet 6. Do pracy 3km w jedną stronę, czyli tyle ile nic ale bez wkładki dupa boli okrutnie , a w weekendy minimum 50km jednorazowo jeden dzień. Także siedzę na rowerze dość często i powinna już stwardnieć na tyle by te 3 km nie były problemem tak mi się wydaje. Spróbuję ogarnąć siodełko i zobaczę:)
  • Odpowiedz
@redmonk: @WarthogX: @sherkhaan: @mmichal: @Pegos: @Mirekzkolega: @futrzakos: @oczkers:
A więc Panowie : wziąłem siodło z hexagona, jest szersze i dzisiaj przejechałem ponad 110km.
Wiec problem uznaje za zlokalizowany. Dziękuję w za pomoc! W okolicy mojej nigdzie nie udalo mi się zmierzyć rozstawu kości. Zrobię to domowym sposobem i czegoś poszukam innego. Na siodle wziętym z hexagona całkiem inaczej czulem miejsca podparcia niż na moim
  • Odpowiedz