Wpis z mikrobloga

Średnio raz w tygodniu mam rozkminę jak to możliwe, że rodzice w Polsce mają #!$%@? na to, że ich ubrania szyją niewolnicy w Bangladeszu których dzieci pracują po 16 godzin w fabrykach cegieł.

A wy co, już dawno przeszliście nad tym do porządku dziennego?

Rodzice, jak tłumaczycie taki świat dzieciom? Jak tłumaczycie dzieciom, że wykorzystujecie pracę innych dzieci? Nie wykorzystujecie? A metki "made in bangladesh" i "made in pakistan"?

Jak można być kochających rodzicem dla swoich a brutalnie znęcać się nad innymi dziećmi?

Wygraliście na loterii geograficznej a będziecie #!$%@?ć że życie ma sens i jest piękne i warto je powielać.

Żałosne.

#antynatalizm #rodzice #dzieci
kontestatore - Średnio raz w tygodniu mam rozkminę jak to możliwe, że rodzice w Polsc...

źródło: comment_V09nN9Fpy7UWRdkLVJxloOHkHXOKIFmN.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Średnio raz w tygodniu mam rozkminę jak to możliwe, że rodzice w Polsce mają #!$%@? na to, że ich ubrania szyją niewolnicy w Bangladeszu których dzieci pracują po 16 godzin w fabrykach cegieł.


@kontestatore: Mają wyłożone na to, bo sami mają swoje problemy.

A wy co, już dawno przeszliście nad tym do porządku dziennego?


Tak ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@kontestatore: A masz jakiś sensowny pomysł żeby poprawić ich byt w miesiąc choćby? Czy to takie standardowe pitolenie które ostatecznie doprowadzi do tego że nie będą miały nawet tej nędznej roboty i za co kupić jedzenia, bo wojownicy o ich godność zamkną im jedyna fabrykę w wiosce. Weź lepiej taka rozkmine na warsztat bo świat nie jest tylko czarno-biały jedyne co, to jest mi żal, że przy wchodzeniu do gry
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@kontestatore: normalne. Po to jest się wykształconą osobą na etacie żeby inni #!$%@?. Kompensacja w hajsie, więc redystrybucja dóbr i wolny rynek działają.
Jakby było im źle to by te zaklady podpalili czy prostytuowali się po okolicy, skoro wszyscy pracują to im widocznie coś pasuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ehh zapewne te dzieci nie znają lepszego życia wiec nie maja porownania. Myśle ze większa krzywdę zrobił im ten fotografa który podchodził do nich z drogim sprzętem fotograficznym - wtedy jA czuł bym się poniżony trochę (chyba ze zdjęcie to ustawka)
  • Odpowiedz
@kontestatore: Dorosłym ludziom nie wytłumaczysz jak kapitalizm wpływa na biednych, a co dopiero dziecku xD Nawet tu są skłonni Ci powiedzieć, że powinni się cieszyć, że żyją, bo inaczej umarliby z głodu.
Takie zwykłe polackie myślenie przeniesione na skalę światową. "Nie pasuje Ci to #!$%@?" i problem załatwiony hehe. W końcu te dzieci mają wybór - tragicznie podłe życie, które wzbogaca obrzydliwie bogatych białych panów albo śmierć. Nikt przecież nie
  • Odpowiedz
Średnio raz w tygodniu mam rozkminę jak to możliwe, że rodzice w Polsce mają #!$%@? na to, że ich ubrania szyją niewolnicy w Bangladeszu których dzieci pracują po 16 godzin w fabrykach cegieł.


@kontestatore: Dokładnie, powinniśmy zbojoktować ubrania z Bangladeszu, żeby te małe #!$%@? pozdychały z głodu. Albo wymusić podwyżkę pensji, żeby korporacje wyniosły się do innego, tańszego kraju, i małe #!$%@? też zdechły z głodu. Z biedy nie wychodzi
frutson - > Średnio raz w tygodniu mam rozkminę jak to możliwe, że rodzice w Polsce m...
  • Odpowiedz
@Ranger: @Centuri0n: @icebox_96: @frutson: Co wy #!$%@? o umieraniu z głodu?

Jeśli zakażemy płodzenia dzieci, to nie będą zarówno umierać z głodu, jak i pracować cały dzień. Ale dla waszych ograniczonych umysłów to nie do wykonania, więc wolicie wybierać jedno cierpienie dzieci zamiast innego.

Jesteście jak Trynkiewicz, jara was jak dziecko cierpi.
  • Odpowiedz
Z biedy nie wychodzi się poprzez 500+ i regulacje tylko poprzez #!$%@?.


@frutson: Wniosek prosty - te dzieci robiące po 16 godzin powinny robić jeszcze więcej.
Jeżeli 16 godzin to za mało żeby wyjść z biedy, to trudno - siedź 20.

Taka cena godnego życia w samo-regulującym się wolnym rynku, każdemu sprawiedliwie wg pracowitości xD
  • Odpowiedz
@frutson: Nie wiem kto Ci powiedział, że nie mam edukacji, pracy i wkładu w ten chory system. To, że jestem w stanie określić i zidentyfikować problemy, to nie znaczy, że znam na nie rozwiązania. Naprawdę jest mi z tego powodu przykro, ale ziomek pls. Jedynie bogaci mają moc, żeby naprawić biedę, ale im bieda jest na rękę, bo z tego się bogacą. I kto się tym zajmie?
Zresztą, te dzieci
  • Odpowiedz
@kontestatore: Nie mówimy o nienarodzonych dzieciach bo mentalności ludzi nie zmienisz z dnia na dzień, będą się rozmnażać bez względu na okoliczności ale już tych żyjących dzieci nie wepchniesz matkom do macic z powrotem przecież. Czego się unosisz? Serio będziesz tak sobie szlochał w rękaw czy dla poczucia społecznej sprawiedliwości każdego chcesz obdzielić taką samą ilością batów?

Nie ma rozwiązania tej sytuacji, przynajmniej nie takiego które jest moralnie poprawne.
  • Odpowiedz