Wpis z mikrobloga

@Sababukin: byłem i pytałem, jestem tam stałym klientem i z większością pracowników jestem na ty, wątpię żeby mnie oszukali.

Zresztą nie mam pojęcia gdzie zgubiłem te dokumenty, ale byłem tylko w żabce i w pracy, w samochodzie nie znalazłem w firmie też. Na policję też nikt się nie zgłosił.
Najgorszy scenariusz to zgubienie gdzieś po drodze z samochodu do pracy :-/
@Luntri: Znam ten ból, zorientowałem się pod koniec dnia, że nie mam portfela. Zastrzegłem wszystko około 18, na koncie w historii 4 transakcje zbliżeniowe, odwiedziłem wszystkie sklepy i uzyskałem 3 nagrania monitoringu, w jednym ze sklepów sprzedawczyni znała kogoś kto znał typa xD na komendzie dostali ode mnie komplet nagrań i dane debila. Smutnym zakończeniem jest tylko wyrok sądu, pół roku prac społecznych i zadość uczynienie którego do tej pory nie