Wpis z mikrobloga

Sytuacja wygląda następująco: Jakiś czas temu zmieniłem miejsce zamieszkania. Mieszkam na 1 piętrze w 4-piętrowym bloku. Wokół względna cisza, dosyć spokojni inni mieszkańcy klatki, ALE- nade mną mieszka prawdopodobnie samotna matka po rozwodzie ze swoim małym rozpuszczonym gówniakiem, który CAŁY BOŻY DZIEŃ #!$%@? mi nad głową grając w piłkę, biegając i skacząc po meblach oraz drąc mordę w niebogłosy. Chcę uwydatnić jeszcze raz co się dzieje nad moim łbem - jest to NIEUSTANNE NATARCZYWE UCIĄŻLIWE #!$%@? NAD GŁOWĄ O CHARAKTERZE CELOWYCH TORTUR LOKATORA PONIŻEJ CZYLI MNIE. Zaczynam odchodzic od zmyslow. Praktycznie caly dzien przebywam i pracuje w pokoju, nad ktorym zasrany bachor urzadzil sobie boisko. Co ciekawe po godzinie 22 czesto, chociaz nie zawsze, ów proceder zostaje. Stara oczywiscie na to przyzwala jak gdyby nic sie nie dzialo. I teraz. Ja tez jestem czlowiekiem. Rozumiem,ze jest tam patolgia i nie ma ojca. Rozumiem, ze to jest bachor. Ale na litosc Boska, to co sie dzieje, ma skutek dkladnie taki sam jak gdybym zyl pod banda alkoholikow codziennie #!$%@? glosne libacje z darciem mordy, tluczeniem szkla oraz krzykami. Czy jest cos takiego jak zaklocenie porzadku dziennego lub znecanie sie nad wspollokatorami? Co moge w takiej sytuacji zrobic? Policja? Straz Miejska? A moze moge wystapic na droge administracyjno-prawno o nadzor kuratorski nad ta patologia? Jestem zdeterminowany to ukrocic w kazdy mozliwy sposob bez wzgledu na wszystko. BLAGAM O POMOC.
#prawo #prawocywilne #prawowykroczen #kodekswykroczen #kodekscywilny #pytanie #prawnik #kiciochpyta #policja #strazmiejska #zalesie #gorzkiezale
  • 7
@Zabatrawiasta: Ide jutro, ale zawczasu wiem, ze Karyna ma #!$%@?, bo wylazi do swojego konkubenta i zostawia gowniaka samego. To zwykly wytatuowany blond szlauf, ktorego jedyne co interesuje to bolec na boku, a na gowniaka ma #!$%@?, dlatego zagroze jej wszczeciem postepowania administracyjnego w celu dozoru kuratora.
@VintagE25: Takie coś znalazłem:
art. 51 §1 Kodeksu wykroczeń. "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny (...), podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny"
@Zabatrawiasta: Na razie poszedlem do gory sam wczoraj i gowniak byl sam w domu, bo Karyna oczywiscie wyszla sie bolcowac na caly dzien. Zapytalem, czy jest osoba dorosla w domu, on na to smiertelnie zesrany, ze nie. Powiedzialem, ze przyjde pozniej. Karyna wrocila po 23 to juz jej nie nachodzilem, ale o dziwo od wczoraj gowniak jakby sie uspokoil ; O. Nie zmienia to faktu, ze przy najblizszym ataku jego szalu