Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam potrzebę wygadania się o tym, jak z każdym kolejnym dniem moja różowa robi ze mnie betaorbitującą stację dokowania #!$%@? i przegrywu. Z moim różowym paskiem jestem w związku od czterech lat i rodzina tylko czeka kiedy sprawa bardziej się rozwinie, ale uj wielki z tego chyba będzie. Trochę #!$%@?łem, bo jestem raczej typem "misia" niż samca alfa z zapasem zestalonego testosteronu w mosznie i teraz mam za swoje. Już mam powyżej uszu codziennych akcji typu:

1. Mimo, że różowy nie ma racji to i tak ma rację, zawsze wie lepiej, jak przeproszę to będzie okej, jeśli nie powiem magicznego słowa "przepraszam" kończy się to fochem do końca dnia, brzmi jak błahostka i #logikarozowychpaskow tylko skala problemu już dawno #!$%@?ła za orbitę Jowisza. Zdeptała mie do tego stopnia, że już nie mogę mieć własnego zdania, bo zaraz wypala swoim karyńskim tekstem "A CZY TY ZAWSZE MUSISZ MNIE ATAKOWAĆ?!?!".

2. Zdarza mi się mówić głośno (taka cecha po ojcu, kiedy rozmawiam przez telefon w tramwaju to wszyscy słyszą, bo niemiłosiernie drę japę) i mój różowy zawsze bierze to do siebie, że na nią krzyczę. Jakakolwiek niewielka zmiana tonu w moim głosie jest traktowana jako "kolejna już kłótnia" xD Ostatnio typ na rondzie wymusił pierwszeństwo i mi wyjechał pod maskę, mruknąłem do siebie "ty ku*wa debilu, jeden", a rożowy już się odpalił w tym momencie "I WIDZISZ, MUSISZ TAKI BYĆ?! ZNOWU ZACZYNASZ, NA MNIE TEŻ TAK KRZYCZYSZ!". Eee, co? XD

3. Wychodzenie gdzieś z psiapsiółami o 22 na miasto bez mówienia ani słowa, gdzie wychodzi. Nie zabbraniam jej wychodzenia, ale na pytanie, czy wychodzi nie usłyszę zwykłego "tak, wychodzę" tylko "A CO?! NIE MOGĘ?! WŁAŚNIE, ŻE WYCHODZĘ! I NIE WIEM O KTÓREJ WRACAM, PA!".

4. Jeśli pierwszy nie zadzwonię, nie napiszę smsa to mój różowy wcale tego nie zrobi. Jakikolwiek kontakt między nami? Pfff, #!$%@? jajca. Zdarzyło nam się wyjeżdżać osobno i kontakt między nami urywał się na tydzień.

5. Zero buziaków, całusów, namiętności, ostatni pocałunek dostałem od niej chyba na urodziny, które mam na początku roku.

6. Seksów nie ma już od marca, niczego nie inicjowałem specjalnie, bo byłem ciekaw, czy w ogóle ją podniecam, czy tylko robi to, bo ja się staram.

7. Jakiekolwiek zwrócenie jej uwagi - "kochanie, przez pomyłkę założyłaś dwie różne skarpetki" kończy się jakimiś pretensjami z dupy. "NO I CO Z TEGO, OJEZU, CZY TY MUSISZ SIĘ MNIE CZEPIAĆ?! BOSZE CZŁOWIEKU!!!11oneone".

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 10