Wpis z mikrobloga

W pierwszym semestrze mialem typowo podstawy programowania na podstawie javy.
Wczesniej w liceum mialem C++ i troche algotmow bo infa rozszerzona ale to i tak nic w porownaniu do studiow bo nawet do obiektowego nie doszlismy.

W drugim semestrze mialem inne przedmioty zwiazane z programowaniem i czesc praktyczna niby w dowolnie jakim jezyku ale z uwagi na pierwszy semestr raczej java (w sumie zaleznie od prowadzącego dane zajecia)

Jesli bym chcial na powaznie sie teraz czegos z javy uczyc to co to powinno byc?
#programowanie #java
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zacznij pisać aplikację na desktopa/androida, wymyśl jakąś lub znajdź w internecie pomysł i na bieżąco się ucz czego potrzebujesz. A jeśli już napiszesz jakąś z wykorzystaniem bazy danych i komunikacją http to możesz szukać pracy jako junior.
  • Odpowiedz
@szwe:
Najpierw nauczyli nas najbardziej podstawowych rzeczy, pozniej jakies podstawowe uzywanie wejscia/wyjscia, obsluga bledow, dziedziczenie/polimorfizm (to miał być główny cel naszego kursu podobno), jak dzialaja interfejsy i klasy abstrakcyjne.

A na koncu było cos o grafice ale wykladowca nam nawet mowil ze to takie stare ze nikt nie korzysta wiec sie tego nie uczylem. I przedstawione dzialania strategii "Obserwator"

No czyli takie podstawy podstaw.
  • Odpowiedz
@jdbc: Taka prawda. Ja wyłapałem robotę na drugim roku studiów mając do pokazania nic nie warty program w C# do zliczania odcinków. Najważniejsza jest chęć nauki, w 3 miesiące w pracy nauczyłem się więcej niż przez 3,5 roku studiów, a jeśli się nie ogarnia to nawet jeśli cię przyjmą to szybko podziękują.
  • Odpowiedz
@ISeeSharp: A w jakim mieście? To ja na staż dostałem się dopiero po roku klepania komercyjnych zleceń (a łącznie 2 lata - java) Dlatego to jest dla mnie śmieszne, że niektórzy do pracy wymagają takich podstaw, a inni na stażu oczekują 2 lat doświadczenia xd
  • Odpowiedz
@jdbc: Katowice. Najważniejszym czynnikiem było pokazanie jakiegokolwiek projektu, by pokazać że potrafi się coś zrobić od początku do końca. Przede mną też przyjęli studenta, ale wyleciał w ciągu 2 miesięcy.
  • Odpowiedz
@ISeeSharp: U mnie odwrotnie, projekty nikogo nie interesowały. Nikogo nie interesowało co umiem, ważniejsze było czy potrafię odpowiadać "w klucz" na te pytania z HR. Aż trafiłem na rekrutację gdzie mogłem pokazać co umiem i dopiero wtedy siadło :)
  • Odpowiedz
@jdbc: A to faktycznie tragedia. Chyba w unknown news był artykuł o seniorze z wieloletnim doświadczeniem, który nie przeszedł takiej rekrutacji bo nie trafiał w klucz.

@razenas: Zepnij tyłek i zacznij klepać aplikacje. Każdy zaczęty kurs, kupiona książka to po prostu prokrastynacja. Wszystko czego nauczysz się na sucho będzie totalną abstrakcją dopóki nie zastosujesz tego w swoim projekcie.
  • Odpowiedz