Wpis z mikrobloga

czuje się jakbym nosił walizkę z zespołem downa


@Niewierny_Mops: To akurat fakt :P

bym nie dożył momentu, gdy będziemy jeździć po dyskontach wózkami golfowymi


W Stanach to juz standard w większych Walmartach
  • Odpowiedz
@Niewierny_Mops: u mnie w lidlu dobre 75% koszyków nie ma rączki do ciągnięcia, a w dodatku większość z nich nawet jak ją ma to kółka są tak zajechane, że bardziej szorują po podłodze niż się toczą
  • Odpowiedz
@Niewierny_Mops: pro tip, jak i tak kupisz siatkę żeby w garści nie nieść, to weź siatkę spod kasy i do niej ładuj. Jak masz swoją to ładuj do swojej i będzie git, i od razu wiadomo jak w siateczce wszystko się zmieści.
  • Odpowiedz
@Niewierny_Mops: Dlatego ja nie biorę koszyka, jak przychodzę po drobiazgi. Co mogę, to do ręki. A jak jest więcej, to biorę reklamówki foliowe z warzywniaka i tam wrzucam ser, szynkę, jogurt czy co tam jeszcze, by w paluchach nie tarmosić - traktuję to jako mój podręczny koszyk. Folie i tak mi są potrzebne, więc się nie marnują i nie ma ##!$%@? :)

Aha, nie tylko ja mam ten patent. Przejęłam go
  • Odpowiedz
@Niewierny_Mops: zawsze biorę koszyk bez względu na ilość produktów.. no chyba że w jednej ręce wsio się mieści jak np. woda mineralna, owoce które i tak w siatce itp. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
wszyscy tak powinni robić, bo niektórzy nie wyrabiają przy pakowani przy kasie i się burdel robi.. a tak spokojnie wrzucasz do koszyka, odjeżdzasz i pakujesz na boku nie blokując nikogo
  • Odpowiedz