#anonimowemirkowyznania Mirki co robić, współpracownicy chcą mnie zabić/skopać ( ͡°͜ʖ͡°). Przyjechałem do UK, pracuje tu 2 miesiące na hali produkcyjnej gdzie jest około 20 osób na mojej zmianie. Sami Polacy. Korzystamy z narzędzi których nierzadko brakuje na różnych stołach, panuje zasada że jak akurat coś potrzebujesz a nie masz to idziesz na inny stół i pytasz czy możesz wziąć. We wtorek zostałem sam na stole i podszedł ponad 50letni (ja 25) typ i po prostu bez pytania bierze sobie rzeczy z mojego stołu. Zapytałem dlaczego mi to bierzesz jak potrzebuje i korzystam, idź gdzieś indziej. Jebnal w furii narzędziami o stół i się mnie pyta czy mi #!$%@?ć xD parsknąłem, zapytałem ile ma lat żeby się tak zachowywać, że jest stary a głupi i niech #!$%@?. Na koniec rzucił że mam uważać jak będę wracał z roboty. Zignorowalem, pracowałem dalej, nikomu nie mówiłem nawet o tej sytuacji.
Od tego czasu (pracujemy w 3 lub 4 osobowych zespolachu) połowa zmiany się #!$%@? na mnie. Nie odzywaja się do mnie, drą mordy jak coś #!$%@? (błędy z powodu charakteryski pracy są cały czas, niezależnie czy pracujesz tydzień czy 10lat), spychaja na margines. Dopóki to dotyczy roboty mialem to głęboko ale pałka się przegła. Wczoraj pod koniec pracy team leader (też po 50, na każdym stole jest osoba odpowiedzialna za to co kto robi), kazał mi malować końcowy produkt pewna farba. Po 8h pracy przychodzi do mnie z tym 50letnim prykiem, z morda że co ja robię, że to wszystko jest #!$%@? i kto mi to kazał robić, że #!$%@? ludzi, nie słucham się, ze ma ochotę mi #!$%@?, blah blah. Poszedł do supervisora się poskarzyc, supervisor do mnie o co chodzi a ja na spokojnie wytlumaczylem że robiłem tylko to co mi powiedział na początku i ze chyba widział przez 8h co robię to mógł zareagować. Ze to wszystko jest robione na złość i wytlumaczylem cała sytuację dlaczego się tak uwzieli na mnie. Supervisor z morda na tamtych gości że to nie przedszkole i co oni #!$%@?, że jeszcze raz się to powtórzy i wylatuja (pracują po kilka lat). Kończąc robotę podchodzi do mnie jeszcze inny typ że jestem konfitura i będę "#!$%@?" i mam "uważać na kosę" któregoś dnia jak tylko wyjdę z roboty xD
I teraz nie wiem co robić. 1. Kręcić aferę i w poniedziałek, iść prosto na policje i do menedżera produkcji w pracy, a w samej robocie zostać i nie dać się #!$%@?. 2. Kręcić aferę, robotę odpuścic i #!$%@? jak najszybciej stąd. 3. Zignorować i robić swoje, nie kręcić afery, #!$%@? się nie dać. 4. #!$%@? tym wszystkim i zmienić robotę olewajac patusow.
Teraz komentarz ode mnie. Naprawdę nie spodziewałem się że w jednym miejscu znajdę tyle osób próbujących ściągnąć cie na dol. Poszła plota, wszyscy za starym pracownikiem. Jestem twardo stapajacym człowiekiem po ziemi ale takie rzeczy przetrawiam w środku. Pół nocy nie spałem myśląc o tym i dzisiaj cały dzień. Jak piecdziesiecioletni facet może zachowywać się jak patus z gimnazjum? Jest to dla mnie niepojete. Strasznie toksyczne środowisko ale czego spodziewać się po emigracji na produkcji. Praca jest naprawdę fajna za nawet, nawet pieniądze ale ludzie to tragedia. Każdy nowy jest sprowadzany do parteru i wysmiewany za jakikolwiek błąd, ja się nie dałem i są efekty, a z innych robią posmiewisko a ofiary udają że wszystko ok. Przemiał nowych jest ogromny.
Jak piecdziesiecioletni facet może zachowywać się jak patus z gimnazjum?
@AnonimoweMirkoWyznania: a ty myślałeś że w pierwszych falach po otwarciu granic UE na zachód to #!$%@?ła polska inteligencja i specjaliści, bo nie umieli sobie poradzić w kraju? xD
mimowszystko nakmiń przełożonym, że ci #!$%@? grożą śmiercią i dlatego rozglądasz się za nową pracą albo coś w tym stylu- kiedyś mając 16 lat z taki pracowałem przy rozładunku tirów z owocami
@AnonimoweMirkoWyznania: aż mnie nosi jak coś takiego czytam . Nie daj im żadnej satysfakcji. Załatw sprawę s managerem i nie odchodź- nie daj im tej satysfakcji.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym poszedł do szefa i mu o tym powiedział, aw razie czego szef będzie mieć z tyły głowy co się dzieje. Pracy zawsze możesz szukać innej i jak znajdziesz lepszą to po prostu zmień. Nagrywaj wszystko co się będzie działo i jakby się groźby powtórzyły to wtedy na Policję bo bez nagrania nie sądzę, żeby coś zrobili. I wiołaj
OP: @jokefake: wydawało mi się że mimo wszystko z pewnych rzeczy się wyrasta co by nie było, że po przekroczeniu pewnego wieku szukasz spokoju i stabilizacji a nie skaczesz do gardła dużo młodszym bez jakiegokolwiek sensownego powodu. @danielzgastronomika: do tego działania się najbardziej skłaniam, dla zasady zrobić #!$%@? w tej firmie i ich poustawiac.
Nie spodziewałem się że po wyjściu ze szkoły spotkam się ze zjawiskiem bullyingu.
@AnonimoweMirkoWyznania: do powyższych komentarzy dodam abyś znalazł szybko solicitora i pozwał tych gnoi za loss of income oraz emotional distress z którego nie możesz się pozbierać ani pracować.
@AnonimoweMirkoWyznania A nie możesz zagadać z kimś żeby na inny dział lub zmianę Cię przenieść? Fizycznie może nic Ci nie zrobią ale jak to patusami bywa mogą być upierdliwi i złośliwi. Musisz ocenić sam na ile mogą być szkodliwi.
Mirki co robić, współpracownicy chcą mnie zabić/skopać ( ͡° ͜ʖ ͡°). Przyjechałem do UK, pracuje tu 2 miesiące na hali produkcyjnej gdzie jest około 20 osób na mojej zmianie. Sami Polacy. Korzystamy z narzędzi których nierzadko brakuje na różnych stołach, panuje zasada że jak akurat coś potrzebujesz a nie masz to idziesz na inny stół i pytasz czy możesz wziąć. We wtorek zostałem sam na stole i podszedł ponad 50letni (ja 25) typ i po prostu bez pytania bierze sobie rzeczy z mojego stołu. Zapytałem dlaczego mi to bierzesz jak potrzebuje i korzystam, idź gdzieś indziej. Jebnal w furii narzędziami o stół i się mnie pyta czy mi #!$%@?ć xD parsknąłem, zapytałem ile ma lat żeby się tak zachowywać, że jest stary a głupi i niech #!$%@?. Na koniec rzucił że mam uważać jak będę wracał z roboty. Zignorowalem, pracowałem dalej, nikomu nie mówiłem nawet o tej sytuacji.
Od tego czasu (pracujemy w 3 lub 4 osobowych zespolachu) połowa zmiany się #!$%@? na mnie. Nie odzywaja się do mnie, drą mordy jak coś #!$%@? (błędy z powodu charakteryski pracy są cały czas, niezależnie czy pracujesz tydzień czy 10lat), spychaja na margines. Dopóki to dotyczy roboty mialem to głęboko ale pałka się przegła. Wczoraj pod koniec pracy team leader (też po 50, na każdym stole jest osoba odpowiedzialna za to co kto robi), kazał mi malować końcowy produkt pewna farba. Po 8h pracy przychodzi do mnie z tym 50letnim prykiem, z morda że co ja robię, że to wszystko jest #!$%@? i kto mi to kazał robić, że #!$%@? ludzi, nie słucham się,
ze ma ochotę mi #!$%@?, blah blah. Poszedł do supervisora się poskarzyc, supervisor do mnie o co chodzi a ja na spokojnie wytlumaczylem że robiłem tylko to co mi powiedział na początku i ze chyba widział przez 8h co robię to mógł zareagować. Ze to wszystko jest robione na złość i wytlumaczylem cała sytuację dlaczego się tak uwzieli na mnie. Supervisor z morda na tamtych gości że to nie przedszkole i co oni #!$%@?, że jeszcze raz się to powtórzy i wylatuja (pracują po kilka lat). Kończąc robotę podchodzi do mnie jeszcze inny typ że jestem konfitura i będę "#!$%@?" i mam "uważać na kosę" któregoś dnia jak tylko wyjdę z roboty xD
I teraz nie wiem co robić.
1. Kręcić aferę i w poniedziałek, iść prosto na policje i do menedżera produkcji w pracy, a w samej robocie zostać i nie dać się #!$%@?.
2. Kręcić aferę, robotę odpuścic i #!$%@? jak najszybciej stąd.
3. Zignorować i robić swoje, nie kręcić afery, #!$%@? się nie dać.
4. #!$%@? tym wszystkim i zmienić robotę olewajac patusow.
Teraz komentarz ode mnie. Naprawdę nie spodziewałem się że w jednym miejscu znajdę tyle osób próbujących ściągnąć cie na dol. Poszła plota, wszyscy za starym pracownikiem. Jestem twardo stapajacym człowiekiem po ziemi ale takie rzeczy przetrawiam w środku. Pół nocy nie spałem myśląc o tym i dzisiaj cały dzień. Jak piecdziesiecioletni facet może zachowywać się jak patus z gimnazjum? Jest to dla mnie niepojete. Strasznie toksyczne środowisko ale czego spodziewać się po emigracji na produkcji. Praca jest naprawdę fajna za nawet, nawet pieniądze ale ludzie to tragedia. Każdy nowy jest sprowadzany do parteru i wysmiewany za jakikolwiek błąd, ja się nie dałem i są efekty, a z innych robią posmiewisko a ofiary udają że wszystko ok. Przemiał nowych jest ogromny.
Poradzcie coś ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#uk #patologiazewsi #gorzkiezale
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Co zrobić?
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: a ty myślałeś że w pierwszych falach po otwarciu granic UE na zachód to #!$%@?ła polska inteligencja i specjaliści, bo nie umieli sobie poradzić w kraju? xD
mimowszystko nakmiń przełożonym, że ci #!$%@? grożą śmiercią i dlatego rozglądasz się za nową pracą albo coś w tym stylu- kiedyś mając 16 lat z taki pracowałem przy rozładunku tirów z owocami
@danielzgastronomika: do tego działania się najbardziej skłaniam, dla zasady zrobić #!$%@? w tej firmie i ich poustawiac.
Nie spodziewałem się że po wyjściu ze szkoły spotkam się ze zjawiskiem bullyingu.
Ten komentarz został dodany
Komentarz usunięty przez autora