Wpis z mikrobloga

Przyznam, że trochę śmiechłem z tego screena z nadchodzącego #xenonauts 2. Gra zaczynała jako "wierny naśladowca" pierwszych #xcom i miała być alternatywą dla rzekomo "uproszczonego" XCOM: Enemy Unknown, którego to często krytykowano i naśmiewano się z niego na forach fanów Xenonautów. A co mamy tutaj? Przepiękną zrzynkę. Alternatywa, która nieudolnie stara się gonić i naśladować tę "ułomną" konkurencję, z której szydziła. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gry #strategie
Pobierz
źródło: comment_Z1EJUJuA859OcvdRxThXl0Q1HZgxkL8B.jpg
  • 8
@teluch: Widok sam w sobie jest świetny i o wiele lepszy od tradycyjnego, ale tu jest znacznie więcej podobieństw, jak np. tylko jedna baza (+ myśliwce stacjonujące na innych kontynentach), budowanie w oparciu o energię czy chociażby układ bazy.

Mam jedynkę, śledziłem jej rozwój, ale nie miałem czasu zagrać.


Moim zdaniem niewiele straciłeś.
Mam jedynkę, śledziłem jej rozwój, ale nie miałem czasu zagrać.

Moim zdaniem niewiele straciłeś.


@daedalus_pl: Jeśli chodzi o gry taktyczne to Xenonauts zjada konkurencje z ostatnich 10 lat na śniadanie. Ani widok ani ograniczenie do 1 bazy gry nie przekreśla. W oryginalnym xcom dodatkowe bazy służyły tylko za stacje radarowe lub warsztaty do trzepania kasy. Najczęściej za jedno i drugie ;) Więc nikt po nich płakać nie powinien.

X2 miało wnieść
Jeśli chodzi o gry taktyczne to Xenonauts zjada konkurencje z ostatnich 10 lat na śniadanie.


@chciwykrasnolud: Mam całkiem odmienne zdanie. Misje w Xenonauts po pewnym czasie stawały się niezwykle nużące. Cały czas to samo i to na mapach, które wyglądały jak klony samych siebie. Taktyka? Kilku szturmowców w lepszych pancerzach do przeszukiwania mapy + kilku snajperów do zdejmowania wrogów z daleka. I tyle. Praktycznie nie miałem sytuacji, gdzie gra wymuszałaby jakiekolwiek