Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, poznalem super rozowa na #tinder. Pochodzimy z innych panstw, i porozumiewamy sie w jej jezyku bo dosc sprawnie posluguje sie Angielskim. Moze nie jakas bogini piekna ale ma super poczucie humoru, zaradna, madra i ogolnie ma wazystko czego zawsze oczekiwalem od kobiety. Ja tez nie jestem jakis Apollo, ale nigdy nie mialem problemow z poznawaniem #rozowypasek. Jest tez “ale” ktore ostatnio zauwazylem, mianowicie spozywa ona codziennie alkohol. Kiedy wraca z pracy i mam spedzic u niej noc czuje alkohol nawet w tygodniu, nie jest pijana ale troche dziwne to dla mnie. Pracuje w restauracji wiec rozumiem ze sporo osob tam popija po pracy ale zeby za kazdym razem. Wczoraj bylismy u jej znajomych i troche ja „ponioslo” ( pomimo iz mowila ze robi sobie przerwe na pare tygodni), jak wracalismy na rowerach do niej to jechala po nie swojej stronie sciezki rowerowej, rzucalo jej kierownica. Szczerze sie troche martwilem ze sie wywroci, i jeszcze mowila zebym tak szybko nie jechal bo jest „zmeczona”XD. Naprawde fajna rozowa, ale ja nie moge sobie pozwolic na zwiazek z alkoholiczka ( mam malego gowniaka na utrzymaniu i nie chce zeby mnie kojarzyl kiedykolwiek ze slabosciami czy uzywkami). I tutaj #kiciochpyta, wiem ze uzaleznione osoby sa strasznie przewrazliwione na punkcie swoich nalogow, jak zagadac zeby jej nie urazic a zostac zrozumiany? Troche #gorzkiezale i #pytaniedoeksperta
  • 6