Wpis z mikrobloga

#!$%@? jakie te laski są przykre, kiedy poznałem swoją ex to jej najlepsza przyjaciółka obraziła się na dobre pół roku #!$%@? wie o co do momentu, aż sama nie znalazła faceta, nagle z #!$%@? kontakt powrócił i "pszyjaciułki forever", dokładnie taki sam scenariusz właśnie przeżywa moja siostra. Ja #!$%@?...
#logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 26
  • Odpowiedz
@numer6: Istnieje :) Od 12 lat mam dwie przyjaciółki, niezależnie od roszad związkowych nic się nie zmienia w naszej relacji. Po takim czasie można się poczuć już trochę jak rodzina.
  • Odpowiedz
@klaud1x: chyba mylisz mnie z kimś. Nie jestem eremitą, mieszkającym na pustelni, z dostępem do wi-fi. Nie mniej, po Twoim komentarzu odechciało mi się jakiejkolwiek dyskusji, bo wiem, że jak przystało na kobietę wkręcisz w moje słowa/wypowiedź swoje historie, próbując je przebrandować na moje.
  • Odpowiedz
@NukeOps: Ja po prostu nie rozumiem jak można oceniać człowieka i jego zachowania/relacje na podstawie tego co ma między nogami. Poza tym Ty już stwierdziłes jak jest w moim przypadku xD
  • Odpowiedz
@klaud1x: jak pokrętna i dziwna logia kieruje Tobą, by wyrzucać z siebie te marnej jakości wysrywy? Pytam z ciekawości, bo jesteś dość interesującym przypadkiem. Znowu doklejasz mi coś czego nie powiedziałem/postawę której nie reprezentuje, na podstawie swoich domysłów, snujesz debilizmy. Jak mam traktować Cię poważnie, gdy wyrzucasz z siebie takie. Nie dałem nawet cienia argumentu, bym mógł być posądzany oto, iż mierzę kogoś ze względu na płeć. Albo jesteś #!$%@?
  • Odpowiedz
@NukeOps: Rozumiem, że wielu ludzi nie potrafi czytać ze zrozumieniem, ale miałam nadzieję, że chociaż większość potrafi pisać ze zrozumieniem. Postaram się w takim razie wytłumaczyć Ci co napisałeś. Stwierdziłes, że przyjaźń między kobietami nie istnieje, co skłania mnie do przemyślenia, że jednak oceniasz ludzi ze względu na płeć. Chyba, że w ogóle nie wierzysz w żadną przyjaźń?
  • Odpowiedz
@klaud1x: a ja sądziłem, że potrafisz myśleć, gdzieś mam jeszcze tą nadzieję, że coś się tli na końcu bytu. Mała iskra. Nadal nie wypunktowałaś jakiegokolwiek argumentu za hipotezą, iż oceniam ze względu na płeć. Mało tego, przez myśl Ci nie przechodzi to, iż mogę wysnuć takie wnioski po doświadczeniach w kontaktach z kobietami. Zapętlasz się niczym starta płyta, pojawia się bluescreen gdy próbujesz przetrawić tą myśl? Pytam, próbuje zrozumieć dlaczego
  • Odpowiedz
@NukeOps: Sam na końcu przyznajesz, że jest dokładnie tak jak przypuszczałam xD Twoje doświadczenia to jest kropla w morzu wszystkich kobiecych relacji. Musisz jednak dopuścić do siebie fakt, że nie wiesz wszystkiego i nie możesz uogolniac. Kiedyś mojego kolegę pogryzl pies, czy to oznacza, że wszystkie psy to krwiozercze #!$%@?? Śmiem wątpić. Do przemyślenia :)
  • Odpowiedz
@klaud1x: nie rób z logiki #!$%@?, to raz. Dwa, nie życzę sobie byś uprawiała ten marny, typowo kobiecy, kiepski mechanizm dopowiadania swoich słów/teorii do moich tak, aby wyszło na Twoje. To jest więcej niż marne, to jest bardzo #!$%@? zachowanie. Nigdzie nie przyznałem, że moje zdanie jest oparte tylko o płeć, ale widzę masz jakiś problem z tym. Pozostawiam Cię z nim, bo mam bardzo ambiwalentny stosunek do Twojego życie,
  • Odpowiedz
@NukeOps: Z moim systemem wszystko gra, a nerwy są zupełnie niepotrzebne, to tylko internet, nie prawdziwe życie xD Czasami po prostu trzeba dopuścić do siebie myśl, że nie wie się wszystkiego. Mimo wszystko pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
  • Odpowiedz