Wpis z mikrobloga

@NawalonyKmiot: Mi nie chodzi o podpierdzielanie kogoś, ale jestem po prostu ciekaw jak to wygląda w takiej sytuacji, gdzie ktoś dobrowolnie wysyła swoje dane, które przechowywane na skrzynce pocztowej bez żadnych regulaminów, zgód itp. Bardzo ciekawy temat.