Aktywne Wpisy
deafpool +97
Karyna która mieszka pode mną co godzinę wychodzi na balkon żeby sobie zajarać. W moim mieszkaniu śmierdzi dymem papierosowym tak, że aż chce się rzygać. Najgorzej jest w takie dni jak ten, gdy prawie w ogóle nie ma wiatru. Smród zostaje w moich pomieszczeniach.
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
Goronco +279
#nieruchomosci
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Siema,
opowiem Wam co mi się dzisiaj przytrafiło.
Jadę motorem dwu pasmówką prawym pasem(dwa pasy w jednym kierunku).
Dojechałem do tira który wspinał się pod górę, lewy pas wolny na 6 długości motoru.
Wszytko dzieje się przy 60-70km/h
No to instaluje się na lewy pas i delikatnie przyśpieszam w zakręcie który się zaczął więc lekkie wyłożenie.
Koleś który jechał lewym pasem przyśpieszył i we mnie #!$%@?ł!
Wjechał mi na zakręcie zderzakiem w lewego seta, miażdżąc mi nogę, łamiąc nóżkę od biegów i przestawił mi wydech.
Byłem w takim szoku, że nie zauważyłem szkody jakie wyrządził.
Za mną jechał mój ziomek, który widział całą sytuacje od tyłu i dostał białej gorączki (chciał kolesia z auta wyciągnąć bo facet w jego opinii specjalnie przyśpieszył i zjechał w stronę motoru.
Ja nie mogłem tego stwierdzić aczkolwiek bardzo dziwnym i zaskakującym dla mnie było poczucie czegoś (zderzaka) na swojej nodze i zwiększenie przechyłu o jakieś 15 stopni!
Odruchowo w #!$%@?ę dałem i chyba to mnie uratowało.
Koleś tłumaczył się że miał automat i odpuścił gaz a ja mu zajechałem drogę na zakręcie i to ja w niego wjechałem :)
Miałem farta w chój.
Mam nauczkę.
Panie Boże dziękuję.
Dobrze, że byłem w butach sportowych i całym kombinezonie.
Pierwszy raz spotkałem się z takim nieżyczliwym zachowaniem na drodze.
Szkoda tylko, że szkody zauważyłem jak koleś odjechał.
Taka historia ku przestrodze.
Pozdro!
¯\_(ツ)_/¯
Za późno się zorientowałem, że set skrzywiony i pęknięty. Dopiero jak wszedłem na motor po wypaleniu połowy paczki fajek nie mogłem dwójki wrzucić i zobaczyłem uszkodzenia.
Jestem pewny, że koleś więcej tak w życiu nie zrobi Taka akcja daje dużo do myślenia.
@eskejp_: Co masz na myśli? Przecież się nie #!$%@?ł. Wszyscy cali, op olal sprawe a cebulaki sie bulwersuja że