Wpis z mikrobloga

smart EQ forfour to auto pełne przeciwności.
Z jednej strony jeździ się nim mega, jak gokartem, ze względu na koła umieszczone w narożnikach pojazdu. Z drugiej strony nie jest już wcale taki smart i nie wciśniemy się nim prostopadle pomiędzy dwa zaparkowane równolegle auta tak, żeby nie wystawać na drogę.

Z jednej strony ekologiczny, cichy i przyjazny miastu. Z drugiej jesteśmy ciągle uwiązani do kabla i ładowarki co obecnie w Polsce jest dużym utrudnieniem - infrastruktura zupełnie nie jest do tego przystosowana. Ładowarek jest mało. Mało tego! Często na miejscach przeznaczonych do ładowania samochodów elektrycznych stoją zaparkowane pojazdy spalinowe.

Z tyłu całkiem ładny, z przodu za to dość brzydki.

Fajny gadżet, ale niestety tylko gadżet. Zasięg deklarowany to około 160 kilometrów. Podczas mojego testu góra 120 - przy jeździe z wyłączoną klimatyzacją i bez szaleństw oczywiście. Kolejny raz utrzymuję się w przekonaniu, że potrzeba jeszcze paru lat, żeby auta elektryczne u nas w kraju miały jakiś większy sens.

#motopodprad <-- tag naszej redakcji piszącej o samochodach - zapraszam do obserwowania jeżeli lubicie poczytać czasami coś o autach :)

#motoryzacja #samochody #smart #ecodrive #mojezdjecie
Pobierz ArekJ - smart EQ forfour to auto pełne przeciwności.
Z jednej strony jeździ się nim ...
źródło: comment_sdMGdTzBYoazgwq43YxKy93eD3SAWD9X.jpg
  • 1
@ArekJ: Smart elektryczny to szajs, najnowszy model ma takie same osiągi na prądzie co poprzedni xD
Największa zaleta 450 czyli że był mały tutaj też odpada, smart urósł wzdłuż i w szerz. Wyposażenie też paździerzowe, co z ceną niestety nie idzie. Lepiej brać bliźniaczego Twingo od ForFour.

Co do samej idei, moim zdaniem super. Cały dzień śmigasz po mieście, a potem ładujesz auto w swoim garażu. Mi by zdał egzamin spokojnie.