Wpis z mikrobloga

Moja zj...na matka mi wypomina, że nigdzie nie wychodze, do nikogo się nie odzywam, nie mam dziewczyny, wiecznie będę sam, we wszystkim widzę problem. Tak ku... widzę problemy, bo od malego mi wpajała, żeby być miłym gościem, żebym siedział w domu, bo bała się jak wychodziłem w młodym wieku, nie pozwalała mi wychodzić do znajomych, ani chodzić na imprezy w młodym wieku, a teraz nagle zdziwienie, że nie mam nikogo. Do niej też nikt nie przychodził, bo byla wkur...ąca, codziennie byly kłótnie z ojcem. Przez nią jestem jestem przegrywem, nabawilem się fobii spolecznej i depresji, mimo to zawsze mi to wypomina hipokrytka.

a normiki dupa cicho, bo zaraz się zacznie, że zwalam winę na rodzine, przegryw jest w głowie, wychowanie nie ma nic do rzeczy.
#przegryw #tfwnogf #stulejacontent
  • 87
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@kameleon321:

Nie zwalaj winy na matkę tylko weź się za siebie


O to, plus jak to Cie tak boli powiedz jej, że uważasz że to w głównej mierze wina jej wychowania i nara, bo bierzesz się za siebie i nie chce Ci się już jej słuchać
  • Odpowiedz
  • 1
@kameleon321 raz, że weź się za siebie i udowodnij światu że jest inaczej, że potrafisz. Miłym gościem należy być, ale trzeba mieć zawsze swoje zdanie i być sobą. Nie każdy musi być taki jak Ty, nie musisz z kimś się zgadzać bo myślisz że jak się zgodzisz to go nie urazisz i będzie to miłe. Nie!
  • Odpowiedz
@Czarodziej_czarek: Bo według ludzi szacunek rodzicom należy się zawsze! Ale prawią tak tylko tacy ludzie, którzy mieli szczęśliwe dzieciństwo, bez awantur, zamykania w domu, z częstymi wyjazdami i po prostu normalnymi uczuciami...
  • Odpowiedz
@kameleon321 jak ja cię rozumiem kolego, jak ja cię rozumiem, rodzice oczywiście jak zawsze niewinni w swojej głowie, bo dla nich ,,produkcja" dziecka kończy się tuż po narodzinach. Myślą że wystarczy tylko dbać o jego potrzeby fizyczne i tyle, a tak niestety nie jest. A potem wielkie o bo synek inny niż reszta.
  • Odpowiedz