Wpis z mikrobloga

@KamDG o, to ja się podzielę z wami moja historia z kibla w galerii Krakowskiej. Nie jest to pasta xd

wracałem z jakiegoś spotkania, byłem #!$%@? w garniturek (albo przynajmniej koszulę i krawat), walizka na kółkach , bo akurat gdzieś jechałem. Wyglądałem jak młody biznesmen. No ale dwójeczka przycisnęła, miałem czas no to sru do galerii krk, kibelek na parterze, kabina numer dwa. Sram i sram, końca nie widać, grubsza sprawa jakaś
yyyyyyyyyyyy yyyyyyyyyyyy" przez ok 10 sekund


@KamDG: takie coś słyszałem nie tak dawno, po zamachach na lotnisku w Belgii, siedziałem kabinę obok i kisnąłem już prawie na głos, aż w pewnym momencie inni też zaczęli kisnąć z typa i krzyczeć aaaallahu aaakbar XD
@KamDG: Ja kiedyś na black friday jechałem do bonarki. Tak mnie przycisnęło, że prawie się zesrałem w drodze. Na szczęście było rano, jeszcze przed otwarciem sklepów i mogłem odcedzić kartofle w czystym kiblu bez ludzi ( ͡º ͜ʖ͡º)
@KamDG uwielbiam srać w publicznych toaletach! Co nowa galeria handlowa we Wrocławiu nie powstanie to muszę iść zawsze obczaić WC ( ͡º ͜ʖ͡º)
@KamDG:
Byłem na szwedzkiej wycieczce promem, to było jakoś w zeszłoroczne wakacje. Zmieniłem klimat, więc mój organizm miał jakiś czas do przystosowania się; przez cały tydzień pobytu na północy nie wypróżniłem się ani razu. Niestety, to był najgorszy dzień całej wycieczki.

Nadeszła ta wiekopomna chwila, w której musiałem uwolnić barabasza. Po wszystkim nie dało się spuścić wody - cholerna spłuczka działała, lecz strumień wody był zbyt słaby, by poradzić sobie z